Już jest: nowy Windows 10 Mobile z nowym Sklepem i Office

Dosłownie przed chwilą Microsoft opublikował na swoich serwerach nową kompilację Windows 10 Mobile, oznaczoną numerem 10080. Jest to kompilacja, rzecz jasna, poglądowa i nie jest końcową wersją systemu. Co więcej, jest na tyle niestabilna, że członkowie programu Windows Insider otrzymają ją tylko, jeżeli w ustawieniach wybrali opcję „Fast Ring”, a więc szybszego dostępu do aktualizacji, nawet jeżeli będą wyjątkowo niestabilne.

Jest to jednak bardzo istotna kompilacja, bowiem wprowadza dużo nowych funkcji, które Microsoft zapowiadał na swoich ostatnich konferencjach. Jest to też pierwsza kompilacja Windows 10, która zadziała na telefonach Lumia 930, Lumia 640, Lumia 640XL oraz HTC One M8.

Zgodnie z przewidywaniami, moduł do obsługi sklepu z grami i aplikacjami (a teraz również muzyką i materiałami wideo, choć te nie będą, przynajmniej na razie, dostępne w Polsce). Wzornictwo sklepu, czego również można było się domyślić, przypomina to z Windows 10 dla komputerów PC. Sklep, choć preinstalowany na każdym systemie Windows 10 Mobile, jest aplikacją, co oznacza, że jego moduł może być aktualizowany bez konieczności aktualizowania całego systemu.

Na chwilę obecną nowy Sklep jest ułomny względem starego, gdyż nie obsługuje płacenia przez konto operatora sieci komórkowej, tak jak aktualna wersja. Obsługuje jednak już karty płatnicze, zdrapki i PayPala.

Ironicznie, najmniej funkcjonalną mobilną wersją Office’a ze wszystkich na rynku jest ta na Windows Phone, która od dawna nie była aktualizowana. Teraz w końcu dostajemy jej nową wersję, która ma być co najmniej równie użyteczna, co jej androidowe i ios-owe odpowiedniki.

Microsoft chwali się, że praktycznie wszystkie istotne funkcje aplikacji w wersji na „dużego” Windows (przy czym mówimy o „windowsowej” wersji, a nie desktopowej) zostały przeniesione na telefon. Zamierzamy spędzić więcej czasu z tym pakietem i to dokładnie sprawdzić.

W nowej kompilacji pojawiła się aplikacja Xbox, która najprawdopodobniej zastąpi obecne Gry oraz Xbox One Smartglass. Za jej pomocą możemy korzystać ze wszystkich społecznosciowych funkcji Xboxa, przeglądać informacje o Osiągnieciach w grach, używać jej jako komunikator sieci Xbox Live, oglądać nagrane klipy z gier oraz zdalnie sterować konsolą One.

Microsoft wymienił swoje słusznie krytykowane odtwarzacze muzyki i wideo na nowe aplikacje. Te mają pracować znacznie wydajniej i bezbłędnie reagować na dotyk oraz oferować nieco podretuszowany interfejs. Wkrótce ma zostać dodana obsługa aktywnych kafelków, przypinania list odtwarzania na ekran startowy i integracja ze Sklepem Windows. Odtwarzacz wideo zyskał też obsługę plików MKV.

Microsoft podjął właściwą decyzję i postanowił przenieść genialną aplikację Lumia Camera bezpośrednio do Windows i zastąpić nią systemową aplikację aparatu. To oznacza udostępnienie znakomitego interfejsu do strojenia parametrów aparatu, algorytmów przetwarzania obrazu, obsługę żywych obrazów, zdjęć wzbogaconych i wiele więcej. Należy pamiętać, że część funkcji zależy od rodzaju aparatu w telefonie, co oznacza, że na tańszych modelach niektóre z nich będą ukryte.

Microsoft ostrzega, że to kompilacja zawierająca mnóstwo błędów i niedoróbek i udostępnia ją tylko po to, byśmy my znaleźli ich jeszcze więcej. Wiemy, że niektóre systemowe aplikacje mogą pojawiać się podwójnie na liście wszystkich aplikacji. Aplikacje też mogą się permanentnie zawieszać, na co jedyną radą jest ponowne uruchomienie telefonu. Aplikacje zainstalowane na karcie SD przed aktualizacją do tej wersji Windows 10 nie będą działać i należy je zainstalować ponownie. Mogą też pojawić się problemy w obsłudze MMS-ów.

Na szczęście nas to nie zraża: mamy przygotowany do testów osobny smartfon Lumia i właśnie rozpoczynamy instalację nowej kompilacji. Wkrótce opiszemy nasze wrażenia, szczególnie z nowego Sklepu i nowej wersji Office.

* Ilustracja otwierająca pochodzi z serwisu Shutterstock