Oba Wiedźminy z górą dodatków za 20 zł – to ostatni dzwonek przed premierą Dzikiego Gonu
Gminna plotka mówi o niepodobnych rzeczach. W kraju nad Wisłą ponoć istnieją jeszcze ludy, które z Wiedźminem do czynienia nie miały. Takie, co żyły przez ostatnie lata w mroku i cieniu, z dala od cywilizacji, z dala od postępu. Teraz innowierców kapelani cenami nawracają. Cyfrowymi edycjami i brakiem zabezpieczeń diabły wyganiają, do dobrego zachęcając. Czasu jednak wiele na to nie zostało.
Żyjemy w kraju, w którym nie da się uciec od Geraltomanii. Serię gier Wiedźmin z dumą wskazujemy jako modelowy przykład nowoczesnego, polskiego towaru eksportowego. Przyjęło się mówić, że to właśnie Witcher jest pierwszą rodzimą marką, która spotkała się z tak pozytywnym odzewem na szeroko rozumianym Zachodzie. Dzisiaj Geralt jest wszędzie, przypominając o nadchodzącej premierze trzeciej i ostatniej odsłony serii.
Co jednak z tymi, którzy z Wiedźminem nie mieli jeszcze do czynienia?
Chociaż wielu może to zaskoczyć, tacy gracze wciąż się ostali. Ba, sam znam miłośników gatunku cRPG, którzy z Geraltem nie mieli jeszcze przyjemności. Na skutek losowych wydarzeń i okoliczności nigdy nie było odpowiedniej okazji. Na miesiąc przed premierą Dzikiego Gonu rozbrzmiewa więc ostatni dzwonek ku temu, aby zapoznać się z bardzo dobrą serią. Mniej więcej tyle czasu potrzeba na pełne, kompletne pokonanie obu tytułów.
Dlaczego warto nadrobić zaległości i zagrać w oba poprzednie Wiedźminy? To bardzo proste.
Ponieważ zostały wzbogacone o masę dodatków i poprawek – obie gry doczekały się czegoś na kształt wersji reżyserskich. Twórcy z CDP Red ulepszyli swoje dzieła o mnóstwo dodatkowej zawartości. Lokacje uległy przebudowie, fauna i flora stała się bardziej różnorodna, dodane zostały kolejne przedmioty, fryzury czy odzienie. Nie wspominając o eliminacji masy błędów oraz optymalizacji kodu. Sięgając po Wiedźminy dopiero dzisiaj, ma się pewność, że to maksymalnie dopracowane i dopieszczone pozycje.
Ponieważ stany zapisu będą ważne dla Dzikiego Gonu – jeżeli chcecie poczuć się panami i paniami własnego losu, po prostu musicie zagrać w poprzednie odsłony. Wzorem gier cRPG studia BioWare, wybory i osiągnięcia z poprzednich odsłon mają znaczenie. Trzeci Wiedźmin z chęcią przeanalizuje wasze stany zapisu, modyfikując olbrzymi, otwarty świat stworzony przez CDP Red pod wasze dyktando. Uwielbiam, kiedy w grach podnoszony jest wątek konsekwencji naszych czynów i cieszę się, że polscy twórcy wychodzą z podobnego założenia.
Ponieważ to bardzo dobre gry – trudno o bardziej oczywistą i sensowną argumentację. Oba Wiedźminy również dzisiaj warte są naszych pieniędzy. Chociaż odsłona z 2007 może już nieco odrzucać grafiką, twory CDP Red mają do zaoferowania coś, czego próżno szukać w innych grach Role-Play. Chodzi mi o brud, mrok i szarość charakterystyczną dla dark fantasy oraz prawdziwego świata. Wzorem książkowego oryginału gry polskiego studia zawsze zaskakiwały mnie ponurym i rzeczywistym uniwersum, w którym gracz poruszał się pośród wielu odcieni szarości. Nic tutaj nie było skrajnie dobre ani skrajnie złe. No i ten słowiański, charakterystyczny dla naszego regionu klimat!
Tak się składa, że na GOG.com można dorwać wszystkie gry z Wiedźminem w kapitalnych wydaniach za śmieszne pieniądze.
Pierwszy Wiedźmin wraz z poradnikiem, instrukcją, 18 tapetami, 2 mapami, ścieżką dźwiękową w formatach mp3 i flac oraz muzyką zainspirowaną Wiedźminem w formatach mp3 i flac, wywiadami wideo z twórcami, filmami „making of”, paczką awatarów, cyfrowym art-bookiem, kalendarzem i filmem na temat Geralta można zdobyć za… 1,89 euro. Wszystko bez jakichkolwiek zabezpieczeń anty-pirackich.
Drugi Wiedźmin jest sprzedawany razem z poradnikiem, instrukcją, 19 tapetami, art-bookiem, ścieżką dźwiękową w formatach mp3 i flac, 6 filmami „making of”, 14 dodatkowymi filmami, sesją Triss do Playboy’a, 50-stronnicowym komiksem, mapą, paczką grafik koncepcyjnych oraz awatarów, 7 modelami postaci do wydrukowania i wycięcia oraz narzędziami Redkit do tworzenia własnych modyfikacji. Jak wyżej, wszystko bez zabezpieczeń anty-pirackich, w formie cyfrowego pakietu z dostępem bez żadnych ograniczeń. Cena? Śmieszne 3 euro i 69 eurocentów.
Za oba Wiedźminy w uginających się od dodatków wydaniach zapłacicie około 20 złotych. Jeżeli dacie się ponieść zakupowemu szaleństwu, na GOG.com została przeceniona również cyfrowa gra planszowa – Witcher Adventure Game. Nie jest to jednak wyrób porównywalnej klasy, a i cena po promocyjnym ścięciu nie uchodzi za spektakularnie niską. Można, ale niekoniecznie trzeba.
Jest tylko jeden problem – trzeba się spieszyć!
Promocja na Good Old Games potrwa przez sześć najbliższych godzin. Po tym czasie cenowe rabaty sięgające 80% początkowej wartości wyparują, natomiast wszystkie Wiedźminy wrócą po tym czasie do swoich pierwotmnych cen. Jeżeli planujecie zakupy na GOG.com, pamiętajcie, że możecie tutaj również złożyć zamówienie przedpremierowe na Dziki Gon, a także wykupić przepustkę sezonową na dwa potężne dodatki, które pojawią się po premierze trzeciego Wiedźmina.
