Co tam zła pogoda! Na IEM 2015 i tak ustawiały się kilometrowe kolejki
Drugi dzień Intel Extreme Masters 2015 już za nami. Zwiedziliśmy teren zagospodarowany na to wydarzenie wzdłuż i wszerz. Nie tylko oglądaliśmy rozgrywki drużyn biorących udział w tej imprezie, ale zwiedziliśmy też część targową, gdzie swoje stoiska przygotowały najważniejsze firmy związane ze światem gamingowym w Polsce.
Nie można powiedzieć, żeby na drugi dzień igrzysk Intel Extreme Masters pogoda dopisała. Wręcz przeciwnie - miłośników e-sportu przywitały dzisiaj deszcz i chmury i taka sytuacja utrzymała się przez cały dzień.
Olbrzymie zainteresowanie targami
Jak zawsze jednak kolejkę oczekującą by dostać się na teren targów, rozgrzewały emocje. Widzowie czekający na wejście na teren imprezy mogli oglądać transmisje z rozgrywek na ogromnych telebimach, a atmosfera wydawała się bardzo dobra, mimo naprawdę długiego czasu oczekiwania.
Sam teren IEM-u jest na szczęście zadaszony i zła aura nie jest przeszkodą dla odwiedzających - a przynajmniej dla tych, którzy nie wychodzą na zewnątrz na papierosa. Jak tylko chętni odstawszy swoje w stale rozrastającej się kolejce weszli do środka, to mogli ruszyć w celu zwiedzania wszystkich przygotowanych atrakcji.
Impreza została zorganizowana jeszcze lepiej, niż rok temu
W zeszłym roku byłem pod wrażeniem organizacji targów. Mimo naprawdę wielu chętnych i ścisku, w środku panowała w miarę komfortowa atmosfera. W tym roku spodziewając się jeszcze większej liczby gości organizatorzy postanowili rozdzielić imprezę.
W hali Spodka znalazła się w tym roku tylko scena League of Legends. Rozgrywki Counter-Strike’a zorganizowane zostały w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, gdzie też zlokalizowane zostały targi elektroniki, co pozwoliło odciążyć pierścień dookoła Spodka.
Hala w Spodku robiła ogromne wrażenie
Ponieważ w tym roku w samym Spodku oglądać można tylko League of Legends, scena jest znacznie bardziej spektakularna. Wrażenie robi nie tylko jej wielkość, ale też masa ludzi na trybunach. Organizatorom należą się zaś brawa za to, że wszyscy kibice mogą z bliska zobaczyć puchar Intel Extreme Masters, po który przyjechały najlepsze drużyny z całego świata.
Jeśli macie zamiar pojawić się jutro na IEM 2015, to zanim rozpoczną się finały, koniecznie odwiedźcie Międzynarodowe Centrum Kongresowe. To właśnie tutaj czołowe firmy technologiczne działające w Polsce pokazały, co mają najlepszego w ofercie. Organizowano mnóstwo konkursów dla uczestników, gdzie można było wygrać najróżniejsze nagrody - od koszulek po płyty główne.
W targach uczestniczyli nie tylko producenci gier, ale też komputerów, podzespołów i akcesoriów. Sporo miejsca zajęły sklepy handlujące elektroniką.
Dzisiaj w MCK oprócz stoisk producentów i handlowców mogliśmy przez cały dzień oglądać półfinały Counter-Strike: Global Offensive oraz drugiej części StarCrafta. Intel z kolei kusił odwiedzających zabawą w bolidach Formuły 1 i stoiskiem, gdzie można było samodzielnie poskładać komputer na czas, podczas gdy pracownicy firmy stali ze stoperem w ręku.
Olbrzymią popularnością cieszyły się też otwarte beta-testy Heroes of the Storm, czyli nadchodzącej gry od Blizzarda - wnioskując chociażby po zainteresowaniu gości zapowiada się ona na mały hit. Producenci gry Smite chwalą się z kolei, że już niebawem ich tytuł trafi na konsolę Xbox One. Oprócz tego swoje stoiska pokazały takie firmy Asus, Acer, SteelSeries, Roccat i HyperX – to znane polskim graczom marki, których ofercie bliżej przyjrzymy się jutro.