Dziś na polski rynek wchodzi Yotaphone 2. Znamy jego specyfikację i... bardzo wysoką cenę
Już dziś odbędzie się polska premiera jednego z najbardziej oczekiwanych smartfonów tego roku. YotaPhone 2 to produkt piękny i niebanalny, który dobitnie pokazuje, że w świecie nowych technologii jest cały czas miejsce na innowacje.
YotaPhone 2, dokładnie jak jego poprzednik, wyróżnia się wśród konkurencji jedną rzeczą - zastosowaniem dwóch wyświetlaczy - klasycznej matrycy AMOLED oraz monochromatycznego ekranu eINK cechującego się bardzo małą częstotliwością odświeżania ekranu. Pierwszy z nich ma 5” i rozdzielczość 1080 x 1920 pikseli, zaś drugi 4,7” i rozdzielczość 540 x 960 pikseli. Dzięki temu YotaPhone 2 może nie tracąc możliwości klasycznego smartfonu służyć jednocześnie jako sprzęt, który wytrzyma ponad 100 godzin ciągłej pracy.
Oczywiście zastosowanie dodatkowego ekranu ma też inne plusy.
Jako że wyświetlacze eINK pobierają energię wyłącznie podczas odświeżania obrazu, a nie jego wyświetlania, można łatwo spersonalizować smartfon ustawiając na drugim ekranie wybraną przez nas grafikę. Niestety dwa wyświetlacze, choć są rozwiązaniem wyjątkowym, mają również dwie wady.
Pierwsza z nich to znacznie większe prawdopodobieństwo uszkodzenia telefonu - w końcu mając dwa wyświetlacze łatwiej któryś z nich zbić. Dodatkowo wyświetlacz to najdroższy element urządzenia, co ma odzwierciedlenie i tutaj, gdyż polska cena YotaPhone 2 wynosi 2899 zł. Jest to duży koszt, zwłaszcza że pod względem zastosowanych podzespołów, YotaPhone 2 nie prezentuje się szczególnie okazale.
Oczywiście, znajdziemy tu niezbędne standardy łączności, takie jak LTE, WiFi ac, NFC i Bluetooth 4.0, ale użyty procesor to już dosyć stary (ale jary!) Qualcomm Snapdragon 800, a 2 GB pamięci RAM i 32 GB wbudowanej pamięci flash nie są czymś, co na rynku jest wyjątkowo trudno spotkać nawet w średniej półce cenowej, nie mówiąc już o wysokiej. Pozostałe elementy urządzenia to akumulator o pojemności 2500 mAh oraz dwa aparaty o rozdzielczościach 8 Megapikseli oraz 2 Megapiksele. Słowem, porządny standard, który w erze telefonów do selfie nie robi wrażenia.
Warto zatem zastanowić się, czy wydatek 2899 zł na YotaPhone 2 jest uzasadniony.
Z jednej strony może wydawać się, że nie, ale ja jestem innego zdania. Co prawda specyfikacja techniczna urządzenia nie robi ogromnego wrażenia, ale YotaPhone 2 ma coś, czego nie ma 99% innych telefonów obecnych na rynku. Jest wyjątkowy, a już to sprawia, że osoby z nadmiarem gotówki mogą rozważyć jego zakup.