Jedyne 210 tys. zł i ten obiektyw może być twój
Jest wielki, ciężki, niepraktyczny, horrendalnie drogi i właśnie pojawił się na eBayu. Mowa o niezwykle rzadkim obiektywie Nikona - Nikkorze 6mm f/2.8. Jest to prawdopodobnie jedyny przypadek obiektywu, który widzi obraz za sobą.
Nikkor 6mm f/2.8 to obiektyw jedyny w swoim rodzaju
Jest to rybie oko o kącie widzenia 220 stopni, co sprawia, że obiektyw widzi za siebie. Taki kąt widzenia to prawdziwy ewenement, ponieważ standardowe współczesne obiektywy typu fisheye kryją „jedynie” 180 stopni.
Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że nie mówimy tu o kącie widzenia po przekątnej zdjęcia. Zakres 220 stopni pola widzenia jest zachowany w każdym miejscu kadru, ponieważ obiektyw rzutuje na matrycę kołowy obraz! To sprawia, że Nikkorze 6mm f/2.8 jest jednocześnie najbardziej ekscytującym i najbardziej bezużytecznym narzędziem optycznym w historii firmy Nikon.
Obiektyw można kupić na akcji na eBayu za jedyne 49990 euro
Na tak niską cenę wpływa fakt, że szkiełko nie jest w najlepszej kondycji. Obudowa nosi ślady użycia, do wnętrza obiektywu dostało się sporo pyłków, a na przedniej soczewce w jednym miejscu schodzi powłoka. Dwa lata temu taki sam obiektyw bez wymienionych wyżej uszczerbków został sprzedany za równowartość ok. pół miliona złotych.
Tym razem obiektyw wystawił na aukcję właściciel duńskiego sklepu Photografica. Te szkiełka, kiedy trafiają do obiegu, z reguły są obiektem zainteresowań kolekcjonerów lub właśnie sklepów fotograficznych, które chcą mieć ciekawy okaz w swoich gablotkach.
Właściciel sklepu pokazał też ciekawy film nagrany sprzedawanym Nikkorem
Obiektyw został podpięty do Nikona D4s, którym nagrano krótkie wideo przedstawiające niesamowity sposób obrazowania obiektywu. W filmie widać także efekt zastosowania pięciu filtrów kolorystycznych wbudowanych w „szkiełko”, które przydawały się w czarno-białej fotografii analogowej.
Nikkor 6mm f/2.8 zadebiutował w 1972 roku. Widoczna z przodu ogromna soczewka kryje za sobą jeszcze 11 innych, a sumarycznie układ optyczny składa się z 12 elementów ustawionych w 9 grupach. Obiektyw nie jest oczywiście wyposażony w autofocus, ale przy tym kącie widzenia nie jest to najmniejszym problemem. Na tubusie ginącym gdzieś za tylną soczewką znajdziemy pierścień regulacji ostrości i pierścień przysłon. Cały obiektyw waży 5,2 kg!
Ostatnie zdjęcie zaprezentowane na aukcji zdradza największą bolączkę obiektywu – nie da się zrobić zdjęcia z ręki, na którym nie byłoby widać fotografa.
