Assassin’s Creed Identity wygląda niesamowicie. Ubisoft zaczyna wyrastać na lidera mobilnej rozgrywki
Moi redakcyjni koledzy nie mogą oderwać się od Assassin’s Creed Pirates. Sam upodobałem sobie zręcznościowe Trials Frontier. Raymana Fiesty Run chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Kilka dni temu debiutowało rewolucyjne Just Dance Now, a niebawem dostaniemy niesamowite Assassin’s Creed Identity. Ubisoft już nie tylko należy do panteonu mobilnych liderów. On wyrasta na ich przywódcę.
Oczywiście konkurencja na rynku gier przeznaczonych dla smartfonów i tabletów jest ogromna. Co więcej, tutaj sukces może odnieść każdy, od wspieranego przez wydawcę studia, na garażowym producencie ze świetnym pomysłem kończąc. Prawdziwy Dziki Zachód. Trudno jednak odmówić Ubisoftowi tego, że miesiąc po miesiącu ten jest coraz silniej obecny na naszych mobilnych sprzętach, kapitalnie wykorzystując posiadane marki oraz serie.
Nie sztuką jest wydać mobilne odsłony głośnych tytułów, jak FIFA czy NHL od Electronic Arts. Sztuką jest sprawić, aby te były równie grywalne, co stacjonarne produkcje.
W tym aspekcie Francuzi z Ubisoftu mogą uchodzić za wzór. To, co łączy większość ich mobilnych tytułów to nie tylko głośna marka znosząca złote jaja, ale również odpowiednie jej wykorzystanie. W przeciwieństwie do wielu gigantów w branży, mobilne adaptacje gier Francuzów są po prostu grywalne. Dopracowane, wciągające, a często również pomysłowe i oryginalne. Wystarczy spojrzeć na przykład Just Dance Now.
Od teraz nie potrzebujemy pałeczek Move, nie potrzebujemy również sensora Kinect. Wystarczy zainstalować aplikację, zarejestrować się na laptopie, zalogować na swoje konto i już grać z poziomu przeglądarki. Oczywiście, że dokładność urządzenia przechwytującego nasze ruchy jest znacznie mniejsza. Oczywiście, że to nie to samo doświadczenie co na konsoli. Mimo tego pomysł uznaję za kapitalny. Olbrzymi potencjał do wspólnej zabawy na domówkach i przyjęciach.
Smartfon, który Ubisoft zamienił na taneczny kontroler, jest dla Francuzów coraz ważniejszy. Widać to po takich przedsięwzięciach jak Rayman Fiesta Run czy Assassin’s Creed Pirates.
Czuć, że producent ten ma pomysł na mobile. Wie, jakie są ograniczenia dotykowych urządzeń, ale wie też, jak przekuć wady na zalety. Kto by przypuszczał, że odrywanie kuponów od głośnej marki w postaci Pirates będzie tak grywalne. Mam wielu znajomych, którzy wydają w tej produkcji prawdziwe pieniądze, chociaż normalnie w życiu nie kupiliby gry o piratach. Po prostu nie ich klimat. To właśnie potęga dobrze przemyślanego pomysłu.
Rayman Fiesta Run oraz Rayman Jungle Run to stale najlepsze przykłady mobilnych „runnerów”, jakie kiedykolwiek pojawiły się na platformach cyfrowej dystrybucji. Wszystkich platformach – trzeba to podkreślić. Ubisoft w przeciwieństwie na wielu deweloperów nie zamyka się na iOS. Swoje produkcje wydaje również na Androidzie, a nawet na Windows Phone, starając się dotrzeć ze świetną ofertą do jak największej ilości potencjalnych klientów.
Dotychczasowa polityka sprawdziła się na tyle, że Ubisoft postanowił wytoczyć naprawdę ciężkie działa. Assassin’s Creed Identity będzie pierwszą produkcją na smartfony i tablety z pełnym, otwartym światem znanym ze stacjonarnych platform.
Oczywiście seria debiutowała już na przenośnych PSP oraz PS Vicie, ale w takiej formie na dotykowych urządzeniach mobilnych będziemy mogli poznać ją dopiero teraz. Co prawda za sprawą połowicznie otwartego świata tytuł nie wygląda porażająco w aspekcie wizualnym, ale producentom i tak nie można odmówić rozmachu. Skakanie po gzymsach, dokonywanie zabójstw, wspinanie się po obiektach, mijanie przechodniów – długo czekałem, aby dożyć momentu, kiedy coś takiego zobaczę na ekranie własnego smartfona.
Już niebawem będzie to możliwe. Assassin’s Creed Identity w wersji na iOS jest dostępne już teraz, ale tylko dla wybrańców z Australii oraz Nowej Zelandii. Pełna, światowa premiera będzie miała miejsce dopiero w następnym roku. Na osłodę ważna informacja - Assassin’s Creed Identity pobierzemy za darmo. Warto dodać, że to nie jedyna mobilna adaptacja w planie wydawniczym Francuzów. Na horyzoncie majaczy śliczne Assassin’s Creed China z widokiem 2D oraz… Assassin’s Creed Monopoly.
O ile nie jestem wielkim zwolennikiem wydawania kolejnych odsłon popularnej serii w tempie serii z karabinu maszynowego, nie sposób odmówić Ubisoftowi mobilnego sukcesu. Francuzi dołączyli do liderów pokroju Gameloftu, Glu oraz Square Enix, pokazując innym wielkim wydawcom, jak powinno się to robić. Czekam na trójwymiarowe, zręcznościowe Mirror's Edge w perspektywie pierwszej osoby.
