REKLAMA

Motorola już oficjalnie w rękach Lenovo

Amerykański sen o powrocie Motoroli do dawnej chwały nie spełnił się, więc teraz jedyna szansa w... chińskim śnie. Lenovo potwierdziło dziś dopełnienie wszystkich formalności i przejęcie niegdysiejszego giganta rynku mobilnego za niecałe 3 mld dol.

Motorola już oficjalnie w rękach Lenovo
REKLAMA

Chińczycy przejmują tym samym pełne prawo do korzystania z marki Motorola oraz portfolio tej firmy, z uwzględnieniem wszystkich telefonów, takich jak niezwykle udane Moto X, G czy E, a także zegarka Moto 360.

REKLAMA

Mimo to Motorola w pewnym sensie pozostanie amerykańska. Siedziba firmy nadal znajdować się będzie w Chicago, a w Stanach zatrudnionych będzie 2800 z 3500 pracowników przejętego przedsiębiorstwa. Nadal będzie także operować pod własną nazwą, choć prawdopodobnie w każdym możliwym miejscu pojawi się teraz dopisek "a Lenovo company".

lenovo vibe z2 pro 4

Nie wiadomo jeszcze dokładnie jak Lenovo zamierza wykorzystać odkupioną od Google jednostkę. Z jednej strony dzięki silnej i rozpoznawalnej na zachodzie marce Chińczycy będą mieli ułatwione zadanie przy próbach globalnej ekspansji. Z drugiej jednak, Motorola w ostatnich latach słynęła głównie z produkcji dobrych, ale tanich urządzeń, podczas gdy te wycenione wyżej sprzedawały się słabo, nawet pomimo dobrych recenzji.

Ze swojej strony Motorola zapewnia, że będzie skupiała się na tym samym, co do tej pory, czyli tworzeniu ciekawych, nowych technologii rozwiązujących realne problemy użytkowników, a także oferowaniu Androida w jak najczystszej postaci i jak najszybszym aktualizowaniu go.

Być może chińska firma będzie starała się w ten sposób zróżnicować swoje portfolio, korzystając z aż trzech marek - swojej własnej, Motoroli oraz tajemniczej trzeciej, która ma być tworzona na wzór Xiaomi. Jeśli tak ostatecznie by się stało, nie byłaby pierwsza z takim posunięciem - na podobny ruch zdecydowało się chociażby Huawei tworząc nową markę - Honor.

REKLAMA
moto

Niezależnie jednak od tego, jaki jest plan, Lenovo zakłada, że uda się przywrócić Motoroli rentowność już w ciągu najbliższych 4 lub 6 kwartałów. Z całą pewnością nie będzie to zadanie łatwe, ale miejmy nadzieję, że firmie, która przebojem wdarła się na rynek mobilny, uda się ta sztuka. W końcu od nadmiaru ciekawych ofert jeszcze nikt nie ucierpiał.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA