Agora tworzy nową spółkę i szykuje się do ataku na rynek telewizyjny
Otrzymaliśmy wczoraj anonimową informacją na temat nowo powołanej spółki o nazwie TV Zone. Została ona stworzona przez Agorę, czyli wydawcę między innymi Gazety Wyborczej oraz portalu Gazeta.pl.
TV Zone to oczywiście spółka stworzona z myślą o rynku telewizyjnym. Już na początku tego roku Agora zapowiadała, że zamierza mocniej zaatakować ten segment, a pierwszym krokiem ku temu było stworzenie zupełnie nowego kanału o nazwie Stopklatka TV. Teraz powstała nowa spółka. Postanowiliśmy o nią zapytać rzeczniczkę firmy, Agatę Staniszewską.
- Nowa spółka TV Zone, powołana w ramach Grupy Agora, została założona przez nas z myślą o realizacji projektów telewizyjnych. Tak, jak podawaliśmy w planach rozwoju Grupy Agora na najbliższe lata, ogłoszonych w lutym br., chcemy zbudować pozycję Agory na rynku telewizyjnym. Poczyniliśmy już pierwsze kroki w tym zakresie, uruchamiając wraz z partnerem kanał Stopklatka TV – powiedziała w rozmowie ze Spider’s Web.
Wciąż nie wiemy, jakie dokładnie plany ma Agora, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że będą to nowe kanały telewizyjne. Nie ulega wątpliwości, że Agora musi szukać nowych sposób zarobku, bo sprzedaż Gazety Wyborczej cały czas drastycznie spada. Wciąż najpopularniejszy dziennik w Polsce (nie licząc tabloidów, czyli Faktu i Super Expressu) w lipcu 2014 roku sprzedawał się średnio w nakładzie 174 tys. egzemplarzy. W analogicznym okresie 2013 roku wynik był zdecydowanie lepszy i wynosił 203 tys. Różnice nie wydają się duże, ale jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w 2009 roku Gazetę Wyborczą kupowało średnio prawie 350 tys. osób, to uświadomimy sobie, o jak dużych spadkach mówimy.
Papier to cały czas dużo bardziej dochodowe medium niż chociażby Internet, ale jednocześnie medium, które jest w dużym kryzysie. Oczywiście gazety nie znikną z kiosków tak szybko. Na rynku cały czas jest miejsce dla kilku graczy, ale bez wątpienia coraz trudniej będzie na papierze zarabiać porządne pieniądze. Już dzisiaj etat dziennikarski w Gazecie Wyborczej graniczy z cudem i wiele osób pracuje na umowach cywilno-prawnych.
Jednak inwestowanie w telewizję to również ryzykowny pomysł. W końcu TV też przeżywa mały kryzys, chociaż zdecydowanie mniejszy niż gazety, a pieniądze są nieporównywalnie większe. Jestem ogromnie ciekaw tego, co Agora szykuje na najbliższe miesiące.
---
Zdjęcie główne pochodzi z Shutterstock
