REKLAMA

Powitajcie nowego króla aparatów bez luster – oto Samsung NX1

Tuż przed najważniejszym świętem branży foto, którym są targi Photokina, Samsung pokazał mocnego kandydata do miana najciekawszego aparatu roku. Zaawansowany Samsung NX1 raz na zawsze zadaje kłam twierdzeniu, ze bezlusterkowce to tylko zabawki.

Powitajcie nowego króla aparatów bez luster – oto Samsung NX1
REKLAMA
REKLAMA

Samsung NX1 to zaawansowany bezlusterkowiec, który od dziś jest sztandarowym aparatem systemu NX. Jest to wyjątkowa próba umieszczenia najlepszych cech zaawansowanych lustrzanek w niewielkim korpusie bezlusterkowca. Nowy NX1 wyróżnia się już samym wyglądem, w którym kształt i rozmieszczenie elementów sterujących czerpią garściami ze świata DSLR. Samsung NX1 to bezpośredni konkurent aparatów Fujifilm X-T1, Panasonic Lumix GH4, czy Olympus OMD EM-1. Na pewno będzie też stanowił mocną konkurencję dla nadchodzących lustrzanek Canon 7D mk II i Nikon D400.

Wytrzymała obudowa i równie mocne wnętrze

Wewnątrz magnezowej i uszczelnieniem obudowy kryje się nowa matryca CMOS formatu APS-C o rozdzielczości 28,2 miliona pikseli. Może ona pracować na czułościach ISO 100-51.200, przy czym górny zakres nie jest tylko marketingowym trikiem – Samsung obiecuje najlepsze rezultaty na wysokich czułościach spośród wszystkich aparatów APS-C. Bardzo odważna deklaracja, ale kibicuję Samsungowi.

3-samsung-nx1

W aparacie znalazł się standardowy bagnet systemu NX dający dostęp do kilkunastu obiektywów Samsunga. Na marginesie - obiektywów bardzo ciekawych, a do tego przystępnych cenowo.

Aparat wyróżnia się szalenie szybkim trybem seryjnym, w którym może wykonać aż 15 zdjeć na sekundę, i to z pełnym śledzeniem ostrości. Takich wyników próżno szukać w lustrzankach, gdzie mechanizm podnoszonego lustra nakłada na producentów mocne ograniczenia. Moduł AF ma 205 aktywnych punktów detekcji fazy i 209 punktów działających w oparciu o detekcję kontrastu. Samsung dodatkowo obiecuje, że w aparacie umieścił bardzo szybki i skuteczny moduł autofocusa działający hybrydowo, w oparciu o detekcję kontrastu i fazy. Komórki detekcji fazy na matrycy mają być drugą, o wiele doskonalszą wersją tego systemu. Jeżeli w aparacie nie oszczędzono na pojemności bufora zdjęć, szykuje się prawdziwe monstrum w dziedzinie szybkości. Nie mogę doczekać się testu Samsunga NX1, głównie pod względem szybkości działania w słabym świetle.

6-samsung-nx1

Samsung NX1 jest wyposażony w wizjer cyfrowy XGA OLED, oraz w dotykowy i odchylony ekran Super AMOLED o przekątnej 3 cali i rozdzielczości 1,036 miliona punktów. Dużą nowością jest monochromatyczny ekran na górnej ściance, który został żywcem przeniesiony z zaawansowanych lustrzanek. Mam nadzieję, że Samsung NX1 ustrzeże się błędu Sony RX10 i pozwoli wyłączyć główny ekran. Przy górnym ekraniku i wizjerze, główny wyświetlacz służy właściwie tylko do podglądu zdjęć. Możliwość jego wyłączenia na pewno pozytywnie wpłynęłaby na żywotność baterii.

5-samsung-nx1

Z kolei baterię w każdej chwili będzie można podrenować poprzez wbudowaną łączność Wi-Fi i NFC.

Gwoździem programu jest nagrywanie w 4K. Jeżeli powyższe parametry nie wywołały na Tobie wrażenia, Samsung ma jeszcze asa w rękawie – nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K. Aparat nagra w tym trybie film z szybkością 24 lub 30p. Dodatkowo mamy tryb Full HD 60p.

Nie dla amatorów

4-samsung-nx1

Nowy korpus na pewno nie jest przeznaczony dla fanów minimalizmu i miniaturyzacji, którzy w bezlusterkowcach szukają lekkości i dyskrecji. Samsung NX1 zapowiada się na typowy wół roboczy. To propozycja dla świadomego fotografa, który potrzebuje szybkości i wytrzymałości korpusu. Aparat powinien być świetnym wyborem dla fotoreporterów i fotografów sportu. Zasadniczo konstrukcja przypomina lustrzankę, z której usunięto cały archaiczny, klapiący mechanizm lustra. Zdecydowanie nie jest to zwykły „kompakt z wymienną optyką”.

Samsung NX1 zapowiada się niezwykle obiecująco, zwłaszcza w kontekście nowej matrycy i szybkiego układu AF. Metalowa konstrukcja, uszczelnienia, mnogość i rozmieszczenie elementów sterujących oraz górny ekranik także działają na wyobraźnię. A zupełną wisienką na szczycie tortu jest nagrywanie w 4K. Dodatkowo nowy korpus nie jest zabójcze drogi – w dniu premiery wyceniono go na 1499 dol. za samo body, a wraz z obiektywem 16-50 mm f/2.0-2.8 zapłacimy 2799 dol.

REKLAMA
1-samsung-nx1

To bardzo odważny ruch Samsunga, który nada marce splendoru na rynku foto. Portfolio bezlusterkowców Samsunga mnogością zaczyna przypominać sytuację na rynku smartfonów, ale to dobry trend. Widać, że Samsung nie osiada na laurach i rozwija swój system.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA