Chiny w obiektywie - Jak Chińczycy piszą na smartfonie?

Tradycyjne pismo chińskie składa się z tysięcy znaków i ewoluowało przez całe tysiąclecia. Sztuka kaligrafii jest przez Chińczyków bardzo ceniona i traktowa jest z niemal tak dużym namaszczeniem, jak chińska kuchnia. Zawsze zastanawiało mnie jak pismo opierające się na symbolach wytrzymało zderzenie z nastaniem ery cyfrowej.

Na głównych ulicach Pekinu trudno spotkać osobę bez smartfona. Cały czas ktoś robi zdjęcia, rozmawia, lub pisze wiadomości. Te ostatnie zainteresowały mnie szczególnie i postanowiłem sprawdzić, jak pisze się po chińsku na klawiaturze smartfona.

Obecnie w Chinach obowiązuje uproszczone pismo chińskie wprowadzone w latach 50. XX wieku. Choć jest to odmiana bardziej przystępna, to nadal składa się z tysięcy logograficznych znaków. Każdy symbol ma jedno znaczenie, natomiast cały szkopuł polega na łączeniu różnych znaków. Symbole zestawione razem mogą oznaczać zupełnie różne rzeczy.

Mimo że cały tekst na smartfonie jest wyświetlany w postaci chińskich znaków, to klawiatura ekranowa jest taka sama jak u nas, czyli jest na niej standardowy łaciński alfabet. Pisanie polega na tym, że wpisuje się fonetyczną wymowę danego słowa, a klawiatura podpowiada odpowiedni znak lub zbitkę znaków, które można umieścić w tekście. W rękach Chińczyka taki system działa bardzo sprawnie i pozwala pisać naprawdę szybko. Dużo zależy od inteligencji algorytmu podpowiadającego konkretne znaki, ale dowiedziałem się, że obecnie działa to bardzo dobrze.

Powyższa metodą jest najszybsza i jest powszechnie stosowana. Istnieje także druga metoda wprowadzania tekstu, stworzona dla osób bardziej ceniących tradycję. Jest to malowanie znaków na ekranie. Działa to podobnie do znanego u nas odręcznego pisania, które jest zamieniane na cyfrowy tekst. W tym przypadku zamiast liter są znaki, ale zasada działania jest identyczna.

Tego typu klawiatury występują jako nakładki na standardową klawiaturę, a więc są stworzone głównie z myślą o Androidzie.