Ni No Kuni za 21 złotych?! Świetna promocja na azjatyckie gry w polskim PS Store
Jeżeli nie obłowiliście się po ostatniej, naprawdę wartej uwagi wielkanocnej wyprzedaży, po raz kolejny macie okazję na zdobycie wielu wartościowych gier za śmieszne z perspektywy konsolowych stawek pieniądze. Posiadacze platform Sony – do portfeli!
„Big in Japan” to nazwa promocji, która potrwa przez 13 następnych dni. Jak łatwo się domyślić, ostre cenowe cięcia dotyczą tych produkcji, które czerpią garściami z azjatyckiej kultury, bądź zostały wyprodukowane w Kraju Kwitnącej Wiśni. Od razu uspokajam wszystkich, którzy reagują alergicznie na japońskie cRPG – pod młotek poszły naprawdę różnorodne gry. Nie zabrakło tytułów akcji oraz typowych produkcji zręcznościowych. Oczywiście najwięcej frajdy będą mieli miłośnicy gier pokroju Final Fantasy, ale to jest przecież do przewidzenia.
Przecenionych ofert jest naprawdę dużo. Wszystkie 92 objęte promocją pozycje znajdziecie na stronie PS Store, przeliczone na złotówki oraz gotowe do zakupu i stałego przypisania do Waszych kont. Jako, że „Big in Japan” to wysyp wielu ofert o zróżnicowanej jakości, postanowiłem wybrać te najciekawsze z najciekawszych. Wszystko w oparciu o kryterium platformy. Założenie jest proste – koszyk nie może przekroczyć 220 złotych, czyli mniej więcej takiej kwoty, za jaką kupimy konsolową grę zaraz po swojej oficjalnej premierze. Zobaczymy, ile uda nam się zaoszczędzić:.
PlayStation 3
Na pierwszy ogień idzie świetne Ni No Kuni, za skromne 21 złotych. Jeżeli nigdy nie słyszeliście o tym tytule, najwyższy czas to zmienić. Piękna baśń jest wyjątkową produkcją dla każdego gracza, nie tylko młodszych odbiorców. Wraz z kapitalną, niezwykle klimatyczną warstwą graficzną w parze idzie bardzo ciekawy scenariusz oraz przesłanie o ogromnym ciężarze emocjonalnym. Jedna z najbardziej niedocenionych produkcji w całym 2013 roku. Za takie pieniądze grzechem jest nie skorzystać, naprawdę.
Demon’s Souls to może nie najbardziej świeży tytuł, ale jego wartość jest ponadczasowa. Od tego bezwzględnego, dającego popalić nawet najbardziej doświadczonym graczom potwora rozpoczęła się moda na niebotycznie trudne produkcje action RPG. Japończycy z From Software ugruntowali nowy, ciekawy kierunek w branży, którego rozwinięciem jest cała seria Souls oraz nadchodzący Bloodborne na PlayStation 4, z premierą zaplanowaną na 2015 rok.
Demon’s Souls to również wydatek rzędu 21 złotych. Bardzo opłacalny wydatek, trzeba dodać, ponieważ wystarczy Wam na naprawdę długo. Nie dlatego, że mówimy o niezwykle rozbudowanej produkcji, ale dlatego, że ta pokaże Wam, gdzie raki zimują. Będziecie ginąć. Naprawdę często.
Czas na odmianę, w postaci nieskrepowanej potrzebą myślenia gry akcji. Tutaj z pomocą przychodzi Metal Gear Rising: Revengeance, które kupicie w PS Store za 49 PLN. Brutalna siekanina przy pomocy samurajskiego miecza zaskoczyła recenzentów, okazując się znacznie lepszą produkcją, niż pierwotnie zakładano. Sam również błyskawicznie przekonałem się do Revengeance, które jest tak efektowne, przesadzone i pełne hollywoodzkich ujęć, że wystarczyłoby na kilka filmów Michaela Bay’a. Minus? Zdecydowanie czas potrzebny na przejście gry, szacowany na mniej niż 10 godzin. Ten jednak blednie, kiedy zestawić go z atrakcyjną ceną w promocji „Big in Japan”.
Będąc przy serii Metal Gear oraz azjatyckich produkcjach, nie sposób nie wymienić Metal Gear Solid HD Colelction. W tym zestawie znajdują się aż trzy gry wizjonera Hideo Kojimy, każda warta uwagi. MGS2, MGS3 oraz Peace Walker składają się na mistrzowską trylogię i kapitalny, interaktywny film political-fiction. Nawet nie chcę liczyć, ile zostało tutaj upchniętych rewelacyjnych scen przerywnikowych. Warto zagrać zwłaszcza po nieco rozczarowując Metal Gear Solid V: Ground Zeroes oraz przed nadchodzącym Metal Gear Solid V: A Phantom Pain, na które już ostrzę sobie zęby. Absolutna klasyka, przy okazji niedościgniony wzór, również dzisiaj. W cenie 57 złotych zdecydowanie warto. Ponadczasowe doświadczenie.
Sięgamy po kolejny gatunek. Tym razem bijatykę. Mamy wakacje, warto zainwestować w produkcję, którą będzie można ogrywać wspólnie ze znajomymi, przed jednym telewizorem. Takim potrzebom jak ulał odpowiada Street Fighter IV w edycji Arcade. Zwłaszcza, że cena należy do naprawdę atrakcyjną – za kultowe mordobicie Capcomu PS Store wyssie od Was zaledwie 19 złotych. Mniej więcej tyle, co paczka lepszych papierosów. Chyba nie trzeba tego lepiej argumentować, prawda?
Jako, że mówimy o wyprzedaży azjatyckich tytułów, na zakończenie proponuję coś naprawdę wykręconego, jak to z Japonii. Catherine to niezwykle pikantna, silnie zabarwiona erotyzmem logiczna gra zręcznościowa, w której nikt to samego końca nie za bardzo wie, o co chodzi. Swojego czasu bardzo głośny tytuł, którego legenda wyprzedziła samą grę. Ta okazała się „tylko” dobra. Osobliwe doświadczenie, ale na pewno warte tych 38 złotych, jakie chcą organizatorzy „Big in Japan”.
Jeżeli jednak wolicie mniej orientalne klimaty – ciekawą alternatywą może być Resident Evil: Operation Raccoon City, za skromne 25 polskich zielonych. Odrywanie kuponów od znanej marki, ale z trybem współpracy czterech graczy, dzięki któremu wiele można mu wybaczyć.
21 + 21 + 49 + 57 + 19 + 38 = 205 złotych
Zostało nam jeszcze 15 złotych, w sam raz na coś smacznego, co jeszcze bardziej uprzyjemni nam rozgrywkę. Tymczasem kolekcja gier zostaje powiększona o 6 różnorodnych produkcji, każda przynajmniej dobra i każda warta ogrania.
PlayStation Vita
Startowa produkcja dla handhelda Sony wciąż pozostaje jedną z najbardziej udanych na tę platformę. Niemal wszystko tutaj zagrało – otwarty świat, zabawa z grawitacją, walki oraz dodatkowe misje. Po pewnym czasie boli jedynie powtarzalność produkcji, ale to nikły mankament, kiedy weźmiemy pod uwagę ceną, jaką przyjdzie nam zapłacić za ten tytuł przez kolejnych 13 dni. Mniej niż 40 złotych to naprawdę niewygórowana stawka. Jeżeli nie posiadacie abonamentu PS Plus i nie dodaliście tej produkcji do darmowej kolekcji gier od zaraz, macie teraz świetną okazję, aby zdobyć naprawdę dobry tytuł.
Reedycja FF X na handheld Sony to coś więcej, niż prosty port. Ulepszona ścieżka dźwiękowa, do tego nakręcone od nowa scenki przerywnikowe i nowe komputerowe animacje – to tylko wierzchołek góry lodowej. Wraz z FF X gracze dostają również FF X-2, czyli drugi, pełnoprawny tytuł, który wystarczy Wam na tygodnie zabawy. Może 79 złotych to nie najniższa cena, lecz patrząc na nią pod kątem oferowanej w zamian zawartości – naprawdę warto. Jedna z tych gier, których po prostu nie odinstalowuje się z karty pamięci.
Bardzo prosta i nieskrępowana siekanina w bardzo atrakcyjnej cenie. Za 29 złotych dostaniecie tytuł, który powinien być oddawany w ręce każdego nerwusa. Główny bohater, do tego armia przeciwników, sporych rozmiarów arena walki i to w zasadzie całe Malicious. Niestety, gra boryka się z okresowymi spadkami płynności animacji, lecz za taką stawkę myślę, że można to tytułowi wybaczyć. Nic wybitnie rewelacyjnego, ale dla znudzonych posiadaczy Vity jak znalazł.
Możecie pisać co chcecie, po prostu nie ma lepszego japońskiego tytułu Role Play. Final Fantasy VII to legenda, w którą warto zagrać zawsze, mimo niezwykle paskudnej i odpychającej już dzisiaj grafiki. Narracyjny geniusz, emocjonalny wyciskacz łez, grywalny RPG, wciągająca opowieść oraz postacie, które przeszły już do historii gier, zaliczając gościnne występy w wielu innych tytułach rozmaitych twórców. To do tej produkcji odnoszą się wszyscy współcześni producenci jRPG i to ona jest wyznacznikiem jakości, mimo 17 lat na karku. Warto mieć w pamięci, kiedy gra kosztuje zaledwie 20 PLN.
Idea jest bardzo prosta – lepimy kulkę. Tyle tylko, że ta sięga monstrualnych rozmiarów i przetacza się przez miasta, wsie, góry i doliny, zabierając ze sobą wszystko, co możliwe po drodze. Dziwne i pozbawione sensu? Być może, ale Touch My Katamari to przedstawiciel serii, która ukazuje się nieprzerwanie od 2004 roku, debiutując na konsoli PlayStation 2. Turlając się przez PlayStation Portable, Xboksa 360, iOS oraz PlayStation 3, teraz Katamari ląduje na Vicie, w naprawdę atrakcyjnej cenie 29 złotych.
39 + 79 + 29 + 20 + 29 = 196 złotych
W zapasie zostało więcej niż 20 złotych, my z kolei mamy pięć nowych gier, z czego większość oferuje rozgrywkę liczoną w tygodniach, nie godzinach. Ubolewam jedynie nad tym, że cenowym cięciom nie poddała się rewelacyjna Persona 4 Golden oraz przenośne Metal Gear Solid HD Collection. Boli również ograniczona pojemność karty pamięci dla PlayStation Vita. Te bardziej pojemne wciąż kosztują majątek. Gdzie ja to wszystko teraz upchnę?
uwaga - podane ceny uwzględniają rabaty PS Plus