REKLAMA

Google ujawnia Project Zero. Firma chce zadbać o bezpieczeństwo wszystkich internautów

Do tej pory hasło "Project Zero" pojawiało się od czasu do czasu w różnych publikacjach, ale znalezienie dokładniejszych informacji na temat tej firmy/organizacji było raczej niemożliwe. Dziś Google postanowiło ujawnić światu czym jest "Zero" i jakie postawiono przed nim zadania.

Google ujawnia Project Zero. Firma chce zadbać o bezpieczeństwo wszystkich internautów
REKLAMA

O Projekcie Zero mogli usłyszeć m.in. użytkownicy OS X czy iOS. To właśnie PZ na początku tego miesiąca zapowiedziało nawiązanie współpracy z Apple w celu poprawy bezpieczeństwa systemów komputerowych i mobilnych urządzeń z nadgryzionym jabłkiem w logo.

REKLAMA

W dalszym ciągu o "Zero" nie było jednak wiadomo prawie nic, oprócz tego, że funkcjonuje od lat i zgłosiło już co najmniej kilka poważnych błędów bezpieczeństwa w różnego rodzaju oprogramowania. Firmy, które skorzystały z takiej pomocy nie zdecydowały się jednak na ujawnienie szczegółów.

Dziś możemy dowiedzieć się nieco więcej o tym projekcie. Na swoim nowo założonym blogu zespół zależny od Google ujawnia m.in. jaki jest jego cel.

Jest nim, jak łatwo się domyślić, zapewnienie internautom możliwości korzystania z dobrodziejstw światowej sieci bez lęku o to, że w każdej chwili, przy każdym wejściu na stronę lub pobraniu pliku, nasze dane mogą wpaść w niepowołane ręce lub tez dojdzie do uszkodzenia naszego sprzętu.

hacking

Eksperci od bezpieczeństwa zebrani w tej grupie zajmują się przede wszystkim wyszukiwaniem błędów w oprogramowaniu, które mogą doprowadzić do właśnie tego typu ataków, testowaniem zabezpieczeń i analizą technik udanych lub nieudanych ataków.

Co najważniejsze, to, kto jest autorem atakowanego oprogramowania nie ma dla Project Zero żadnego znaczenia. Zespół ten stara się testować wszystkie aplikacje i usługi, które zdobyły określoną popularność (choć nie podaje się tutaj publicznie np. minimalnej liczby użytkowników).

Wszystkie wychwycone w ten sposób luki dodane są w odpowiednim momencie do publicznej bazy danych. Odpowiedni moment oznacza w tym przypadku najczęściej chwilę, kiedy dostępna jest już łatka - inaczej z tego pomysłu mogliby korzystać internetowi przestępcy.

Nie oznacza to jednak, że baza ta jest całkowicie bezużyteczna dla zwykłego użytkownika. Przy publikowaniu informacji o niedoskonałościach zabezpieczeń pojawią się dane m.in. na temat daty zaobserwowania błędu i daty jego usunięcia.

REKLAMA

Pozwoli to sprawdzić, jak szybko firma jest w stanie odpowiednio zareagować, a co za tym idzie - jak bardzo dba o bezpieczeństwo i o swoich klientów.

Mówiąc krótko, Google ma swój własny zespół hakerów, którzy starają się złamać zabezpieczenia wszystkich popularnych usług i programów, a po ich ewentualnym odnalezieniu informuje o tym bezpośrednio ich twórców. Nikt nie może na tym chyba wyjść źle, prawda?

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-08T20:30:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:03:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T19:56:02+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T18:16:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:49:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:30:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T16:32:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:50:13+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:39:40+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:59:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:21:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T12:51:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:31:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:44:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:41:14+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T19:59:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:13:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:07:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:31:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:46:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:34:41+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA