Dwie Ziemie i wielka kolizja, której skutkiem ubocznym stał się Księżyc
W jaki sposób uformowała się nasza planeta? Czy możemy zdobyć namacalne fragmenty Ziemi z początków jej istnienia? Naukowcy dokonali właśnie intrygującego odkrycia, które pozwoli na lepsze zrozumienie historii naszego świata.
Ziemia. Piękne, bezpieczne miejsce. Majestatycznie sunie wokół Słońca poprzez bezkres przestrzeni kosmicznej. Nasz dom. Jednak nie zawsze panowała tu taka sielanka. Historia naszej planety to seria gwałtownych wydarzeń i wielkich katastrof. Efekt jednej z nich widujemy na niebie prawie każdego wieczoru.
Cztery i pół miliarda lat temu nasza Ziemia była… zupełnie inną planetą, co wyjaśnimy wam już za chwilę. Owa Starą Ziemię napotkał wielki kataklizm: kolizja z innym ciałem niebieskim, która całkowicie przebudowała naszą planetę. Jak wielkie to było zdarzenie najlepiej zilustruje nasz Księżyc, który jest jego efektem ubocznym. Uformował się on bowiem z odłamków po tej wielkiej kolizji.
Energia wywołana tym zderzeniem była tak wielka, że praktycznie cała nasza planeta zaczęła się… topić. Wygląda jednak na to, że „praktycznie cała” to nie to samo, co „cała". I że będziemy w stanie odnaleźć fragmenty starożytnej Ziemi sprzed wielkiej kolizji w płaszczu naszej planety.
Tajemnicze izotopy
Niektórzy naukowcy wierzą, podpierając się solidnymi wyliczeniami, że energia jaka powstała w wyniku zderzenia nie została równomiernie rozprowadzona po całej planecie. To oznacza, że półkula znajdująca się czołem do zderzenia najprawdopodobniej wyparowała w całości, zaś ta po przeciwnej stronie mogła częściowo przetrwać i nawet się do końca nie roztopić.
Najnowsze odkrycie wydaje się potwierdzać tę teorię i sugerować, że faktycznie w ziemskim płaszczu znajdują się fragmenty Starej Ziemi. Chodzi tu konkretnie o analizę izotopów gazów szlachetnych znajdujących się w głębi płaszcza i porównanie ich z tymi znajdującymi się bliżej powierzchni. Jak się okazuje, stosunek izotopów 3He i 22Ne jest odmienny, tak samo jak 129-Xe do 130 Xe.
Przyczyna tej różnicy nie jest znana a wyjaśnienie, jakie oferują naukowcy, to tylko teoria. Teoria, że nasza planeta wciąż zawiera w sobie nietknięte elementy sprzed 4,5 miliarda lat, które przetrwały wyżej wspomnianą kolizję. Jeżeli uda się to udowodnić, będziemy wiedzieli znacznie więcej nie tylko o naturze zderzeń ciał niebieskich, ale również o… historii naszego domu.
