To kolejny projekt, który realizuje mój cel, czyli popularyzowanie wiedzy - rozmawiamy z Radosławem Kotarskim z Polimaty TV o prowadzeniu teleturnieju w TVP

Program będzie się opierał na brytyjskim formacie „Pointless”, w którym obowiązują podobne zasady do Familiady, z tym że nie należy zgadywać najczęściej powtarzanych przez ankietowanych odpowiedzi, a te, które padają najrzadziej. W teleturnieju bierze udział kilka dwuosobowych drużyn. Po każdej rundzie jedna z nich będzie odpadać. W finale do wygrania będzie oczywiście nagroda pieniężna.

Głównym prowadzącym program będzie Tomasz Kammel, czyli wyga telewizyjnego świata. Z kolei Radosław Kotarski, twórca Polimaty TV, będzie pełnił rolę eksperta, komentującego odpowiedzi uczestników. Oczywiście skontaktowaliśmy się z nim, aby zapytać o jego rolę i pierwsze wrażenia.

Damian Jaroszewski, Spider’s Web: Jak program wpłynie na Twoją działalność blogerską? Myślisz, że uda Ci się pogodzić oba te zajęcia – vlogowanie i telewizję?

Radosław Kotarski, Polimaty TV: Moja twórczość w Sieci absolutnie nie jest zagrożona. Od miesiąca przygotowuję następny sezon Polimatów i moim celem jest robienie jeszcze lepszych odcinków niż wcześniej.

Wiem, że uda mi się pogodzić oba zajęcia, bo nagrania w TV są najczęściej skumulowane w jednym czasie. Po raz pierwszy w historii Polimatów zastosuję ten schemat również do działań w Sieci, kiedy na przykład przez tydzień powstaną 2 lub 3 odcinki.

Jak doszło do tego, że trafiłeś do Telewizji Polskiej? Sami się do Ciebie zgłosili czy może wciąłeś udział w jakimś castingu?

Nie było żadnego castingu, bo z tego co wiem, nie było nawet innych kandydatów. Producenci z TVP zadzwonili do mnie z propozycją dlatego, że oglądali wcześniej Polimaty i pasowała im interdyscyplinarność mojego programu. W "Tylko Ty!" również pytamy o historię, sztukę, biologię, etc. Byłem naprawdę miło zaskoczony otrzymując tę propozycję.

Jak przygotowujesz się do nowego wyzwania? Rozmawiałeś z doświadczonymi prowadzącymi? Prosiłeś ich o rady?

Nie musiałem rozmawiać z doświadczonymi prowadzącymi, bo mam wyjadacza telewizyjnego na miejscu - Tomka Kammela. Jestem mu zawsze bardzo wdzięczny za wszelkie rady, które mi przekazuje. Wiemy jednak, że ten format stworzy nasza suma doświadczeń, więc ani ja, ani Tomek nie narzucamy sobie własnej wizji programu.

Co będzie dla Ciebie najtrudniejsze w prowadzeniu teleturnieju?

Najtrudniejsze jest dla mnie zachowanie przytomnego umysłu po wielu godzinach nagrań. Moje zadanie polega między innymi na ocenie poprawności odpowiedzi, więc muszę być nieustannie skoncentrowany na tym, co dzieje się na planie. Póki co się udaje i mam nadzieję, że tak będzie dalej.

Nie boisz się hejtu, który może na Ciebie spaść, że tracisz swoją wiarygodność, niezależność, że do tej pory zajmowałeś się ważnymi tematami, edukacją internautów, a teraz decydujesz się na typową rozrywkę?

Nie boję się nienawiści ze strony widzów, ponieważ praca w "Tylko Ty!" nie pozbawia mnie wiarygodności i niezależności. To po prostu kolejny projekt, który realizuje mój cel - popularyzowanie wiedzy. Poza tym, głęboko wierzę w merytoryczną część tego programu. A jeśli chodzi o element rozrywkowy to był on zawsze ważna częścią Polimatów i tak jest tym razem.

Dziękuję za rozmowę i powodzenia

Dziękuję