MWC 2014: W Barcelonie Play ogłosił śmierć ficzerfonów
Zaskakująco interesująca była konferencja polskiej sieci Play podczas targów Mobile World Congress 2014 w Barcelonie. Obok standardowych achów i echów związanych z wynikami w 2013 r. pojawiło się kilka ciekawych informacji na temat charakterystyki polskiego rynku telco. W symboliczny sposób prezes P4 Joergen Bang-Jensen ogłosił przy okazji śmierć ficzerfonów.
- Mobilny internet to czwarta wielka rewolucja po Chrystusie. Pierwsza była związana z wynalezieniem druku, druga z pojawieniem się kolei, trzecia z telegramem, a czwarta właśnie z mobilnym internetem - mówił dziś szef Playa, po czym dodał, że wraz z pojawieniem się na rynku smartfonów w cenie poniżej 50 dol. można symbolicznie ogłosić koniec ery ficzerfonów, czyli telefonów nie podłączonych do mobilnego internetu.
Zresztą Play w ostatnim roku sprzedawał prawie wyłącznie smartfony. - 90% naszej sprzedaży w 2013 r. stanowiły smartfony - chwalił się Bang-Jensen.
Co ciekawe, wśród 5 najlepiej sprzedających się smartfonów w sieci Play w zeszłym roku były aż dwa topowe modele: Samsung Galaxy S3 oraz HTC One, co dowodziłoby temu, że polski rynek zmierza ku światowym standardom, w których to właśnie flagowe modele czołowych producentów sprzęty mobilnego ciągną całą sprzedaż.
Niestety nie jest to do końca prawdą. Bang-Jensen przekonywał, że te dwa smartfony to wyjątki. - Taki iPhone w Polsce prawie w ogóle się nie sprzedaje - mówił.
Według szefa P4, w Polsce nachodzi era smartfonów w cenie 50 i poniżej 50 dol. Na dzień przed oficjalnym rozpoczęciem MWC, Mozilla pokazała nowe smartfony działające pod kontrolą Firefox OS, które będą kosztować... 35 dol. Polska ma być jednym z głównych europejskich rynków zbytu takich produktów.
To dobra wiadomość dla całego szeregu polskich producentów smartfonów, a w zasadzie importerów chińskich smartfonów z dodatkiem własnego logo. 2014 r. może być rokiem GoClevera, Kruger&Matz, Manty i innych polskich marek specjalizujących się w tanich urządzeniach mobilnych dla masowego klienta. Słuchając przedstawicieli Playa można było wyczuć gigantyczny potencjał finansowy takich produktów.
No cóż, mnie osobiście bardziej podobałaby się perspektywa, w której to topowe smartfony budowałyby polski rynek. Niestety w zdecydowanej większości przypadków pierwszy kontakt z tanimi smartfonami klientów, którzy do tej pory używali ficzerfonów może prowadzić do sytuacji rozczarowania, a to może spowolnić rozwój czwartej po Chrystusie rewolucji w Polsce.
Play nie szczególnie się tym przejmuje.
Już sprzedając w 90% smartfony, Playowi udało się zwiększyć bazę swoich klientów do 10,7 mln klientów. Potężny 24% wzrost w zeszłym roku można odnieść głównie właśnie do naturalnie rosnącego rynku smartfonów.
Co ciekawe, szybko zbliżając się do Wielkiej Trójki polskich operatorów Play wciąż chce zachować pozycjonowanie rynkowego challengera. - To będzie nasze najważniejsze wyzwanie w 2014 r. - przekonywał prezes P4.
To może się udać: koniec ficzerfonów, pojawienie się armii smartfonów za 50 dol., dalsza inwestycja w LTE, którą również Play dziś zapowiadał na 2014 r. - to wszystko mocne atuty czwartego polskiego operatora, chociaż plany nie są przesadnie agresywne.
- Planujemy zdobyć ok 1,8 mln nowych klientów w 2014 r. - mówił Bang-Jensen. W 2013 r. Play zdobył ich ponad 2 miliony.