Używam Samsunga Galaxy Gear od dwóch dni i to jest funkcja, którą pokochałam
Podobno najlepszy aparat to ten, który mamy akurat w kieszeni.
To prawda. Dlatego aparaty w telefonach komórkowych przyjęły się już lata temu, gdy jakość wykonywanych nimi zdjęć była tragiczna na dzisiejsze standardy.
Czy jednak aparat w smartfonie, nawet najbardziej ,,wypasiony", jest aparatem idealnym i wygodnym? Właśnie przestałam tak uważać.
Dwa dni temu dostałam do testów inteligentny zegarek Samsunga, Galaxy Gear. O samym zegarku napiszę więcej innym razem, jednak już wiem, że wbudowany w niego aparat to świetne rozwiązanie.
Aparat wykonuje zdjęcia kiepskiej jakości. Nagrane w 720p filmy też nie należą do tych najlepszych.
Tylko co z tego, gdy jest ultrawygodny w codziennych, zwykłych sytuacjach? Takich, w których liczy się szybkość i komfort.
By zrobić zdjęcie smartfonem trzeba wykonać sporo czynności: wyciągnąć go z kieszeni, odblokować do aparatu, podnieść i najlepiej trzymając dwiema dłońmi dla stabilności wcisnąć przycisk fizyczny, jeśli jest, lub ekranowy. A to bywa czasem bardzo niewygodne, zwłaszcza przy dużych ekranach. Nawet jeśli używało się smartfona, to trzeba przerwać wykonywaną czynność i włączyć aparat.
By zrobić zdjęcie Galaxy Gearam wystarczy podnieść lekko nadgarstek, przeciągnąć ekran wybudzonego zegarka w dół i dotknąć ekranu jeszcze raz. Okazuje się, że najczęściej wystarczy tylko pochylić delikatnie nadgarstek, by złapać odpowiednie ujęcie, bo nadgarstek trzyma się W pozycji ustawiający obiektyw prosto przed siebie.
I to jest w tym najlepsze. Czasem usprawiedliwia nawet kiepską jakość zdjęcia.
Wygoda aparatu w Galaxy Gearze każe mi zastanowić się nad przyszłością aparatów. Dziś każdy wykonuje mnóstwo zdjęć dzięki mobilnej rewolucji fotograficznej. Zegarki, okulary i inne urządzenia do noszenia z aparatami sprawią, że będziemy robić ich jeszcze więcej. Z ukrycia, niewidoczne, kiedy tylko chcemy. Tak jak robię je niepozornie patrząc na zegarek na nadgarstku.
Gdyby tylko Galaxy Gear miał jeszcze lepszy aparat, pewnie zastąpiłabym nim całkowicie aparat w smartfonie.
Bo przecież liczy się wygoda.
