T-Mobile ma nowy portal - taki, jaki powinien mieć każdy operator. Pozostaje mieć nadzieję, że klienci posiadają już wielkie monitory

Strony operatorów w Polsce przeżywają od pewnego czasu przemianę. Play i Orange eksperymentują ze swoimi witrynami oraz aplikacjami mobilnymi. T-Mobile nie pozostaje w tyle i też intensywnie pracuje nad swoją stroną internetową, która dzisiaj doczekała się nowej odsłony. Jedynie Plus przybrał pozę misia śpiącego w śniegowej zaspie, obok którego ktoś wbił tabliczkę “nie budzić”.

T-Mobile odświeżyło wygląd strony głównej. Po wejściu na nią przywitają nas duże grafiki i kreacje przygotowane z myślą o promocji konkretnych usług oraz ofert. Przyznam, że nowy styl przemawia do mnie i bez wątpienia, nie można przejść obok niego obojętnie. Jesteśmy wręcz atakowani, przez wielkie, soczyste zdjęcia smartfonów, które aż chciałoby się złapać do ręki. To robi wrażenie i nakłania do kliknięcia.

T-Mobile stawia na sygnalizowanie promocji, które obowiązują tylko w Internecie. Wiem, że strony internetowe operatorów potrafiły wprowadzać w błąd odbiorców, którzy byli przekonani, że wyświetlana oferta lub promocja jest dostępna również w salonie lub dowolnym innym punkcie sprzedaży.

Operator zadbał również o to, aby usprawnić narzędzia, które dopasowują ofertę i urządzenia do potrzeb klientów. Trudno zweryfikować teraz te słowa, pozostaje zawierzyć w ciemno lub poczekać na informacje zwrotne od klientów, którzy będą realizować zakupy za pomocą e-sklepu.

T-Mobile usprawniło również porównywanie urządzeń, które ma w swojej ofercie. Operator zadbał o to, aby katalog produktów był bardziej szczegółowy, tak aby klient kupujący online mógł wybrać odpowiednie urządzenia. To ważne, gdyż niezadowolony klient sprawia problemy, pisze reklamacje, chce zwracać towar itp. Usprawnienie systemu informacji o produktach powinno zmniejszyć liczbę zwrotów. Czy tak będzie to pokaże czas.

Pracuję na laptopie, do którego mam podłączony dodatkowy, większy monitor. To właśnie na dużym ekranie uruchomiłem najpierw nową stronę T-Mobile. Wyglądała obłędnie. Wielkie grafiki kusiły, a opisy były czytelne. Cała witryna wyświetlała się poprawnie i była idealnie skrojona.

Następnie przerzuciłem okno przeglądarki na ekran laptopa i… się przestraszyłem. Strona nie do końca poprawnie wygląda na mniejszym ekranie. Grafiki są tak duże, że nie mieszczą się w oknie przeglądarki. Trzeba zdecydowanie więcej przewijać. Do tego nie wszystko było dobrze spasowane i niektóre elementy uciekały poza ekran.

Na 23-calowym monitorze z rozdzielczością 1920x1080 wszystko wygląda elegancko. Zaś na laptopie z matrycą 15,6 cala i rozdzielczością 1366 x 768 nie jest już tak ładnie. Może to przypadłość wieku dziecięcego i niebawem problemy znikną. Na to liczę.

Na chwilę obecną zarówno na Androidzie jak i Windows Phone nie udało mi się wywołać strony mobilnej. Witryna ładuje się w pełnej krasie co jest bardzo niewygodne w obsłudze na małym ekranie smartfona. Do tego po wejściu na T-Mobile.pl atakuje nas pop-up, który przysłania znaczną część strony.

To zdecydowanie wymaga poprawy.

Pod głównym sliderem, na którym promowane są aktualne oferty, znajduje się kilka boksów. Za ich pomocą T-Mobile reklamuje własne usługi takie jak dysk w chmurze, portfel w telefonie,czy usługa “bezpieczne urządzenie”. Łatwo dostępne są również informacje o zasięgu oraz zachęcenie do przedłużenia umowy.

Pod wymienionymi wyżej elementami znajdują się aktualne informacje od operatora. T-Mobile informuje o odświeżeniu swojej strony, zaprasza do udziału w konkursie, w którym do wygrania są bilety na Ligę Mistrzów oraz opowiada o projekcie modowym T-Mobile Fashion.

Liczę na to, że z czasem element ten zostanie rozbudowany. W moim odczuciu można zintegrować stronę główną z serwisem T-Mobile Trendy, który jest źródłem ciekawych informacji ze świata nowych technologii. To zdecydowanie sprzyjałoby edukacji klientów, przekonywaniu ich do nowych usług, itp. Jeśli T-Mobile.pl chce być prawdziwym portalem to ruch ten będzie wymagany.

Niemniej jednak już teraz możemy uznać rewolucję za udaną. Witryna prezentuje się wyśmienicie, nie miałem problemu z odszukaniem wybranych smartfonów, regulaminów promocji i cenników. Reprymenda należy się za brak strony mobilnej oraz ze ciągłe przerwy w działaniu witryny w ciągu całego dnia. Tak duża firma powinna przeprowadzić wdrożenie nowej szaty pod osłoną nocy, tak aby nie niepokoić zbyt wielu klientów chcących skorzystać z witryny.

Na samym dole strony, T-Mobile zachęca nas do odwiedzenia Twittera, YouTube'a, Facebooka i konta na Google+. Zastosowano stosunkowo duże grafiki promujące media społecznościowe, w których T-Mobile prowadzi aktywne działania i promocję usług. Od siebie mogę polecić obserwowanie ich na Twitterze, gdyż prowadzą ćwierkacza w bardzo nieszablonowy sposób i chętnie wchodzą w interakcje z innymi użytkownikami.