Czy z klocków Lego da się zbudować samochód? Tak i to napędzany powietrzem!
W dzieciństwie, jak każdy chłopiec, uwielbiałem budowanie samochodzików z klocków Lego. Okazuje się, że niektórzy zostali wierni temu hobby na całe życie. Z całą pewnością do osób takich należą Steve Sammartino oraz Raul Oaida, którym udało się zbudować z klocków Lego pełnoprawny samochód, w dodatku napędzany powietrzem.
Zbudowany przez nich pojazd został stworzony z ponad pół miliona klocków. Jest napędzany przez 256 tłoków i prezentuje się po prostu obłędnie. Niemal cały pojazd, zaczynając od silnika i kończąc na siedzeniach, został stworzony z małych klocków. Jedynymi wyjątkami od tej reguły są koła, opony oraz różnego rodzaju wskaźniki. O skali projektu świadczy między innymi koszt samochodu, który wyniósł ponad 60 tys. dolarów, czyli 200 tys. złotych.
Projekt został sfinansowany przez czterdziestu australijskich sponsorów, którzy zobaczyli wiadomość na Twitterze wysłaną przez Steve’a Sammartino. Auto zostało stworzone w Rumunii, z której został wysłany bezpośrednio do Melbourne. Było to zadanie bardzo trudne, ale na szczęście udało się je przeprowadzić bez większych problemów. Samochód oczywiście podczas przesyłki został uszkodzony, ale jego konstruktorzy pozostali niestrudzeni i… składając odpowiednie klocki doprowadzili go do stanu używalności. A ze względu na liczbę klocków nie było to zadanie łatwe.
Teraz jego twórcy mogą jeździć samochodem z prędkością wynoszącą ponad 30 kilometrów na godzinę. Co prawda nie jest to oszałamiający wynik, ale czy jakikolwiek zbudowany przez Was z klocków samochód rozwinął nawet taką prędkość? Szczerze w to wątpię. Zresztą, tu nie chodzi o prędkość, chodzi o niepowtarzalność. Wątpię, że ktokolwiek na świecie może pochwalić się posiadaniem podobnego wehikułu.
