REKLAMA

Justin Bieber zainwestował w nową platformę społecznościową dla nastolatków

Celebryta, gwiazda show biznesu, idol nastolatek – Justin Bieber – zainwestował w nową platformę społecznościową o nazwie Shots Of Me. Ma ona być skierowana do nastolatków, więc jest spora szansa, że magia piosenkarza zadziała na potencjalnych użytkowników jak lep na muchy.

06.11.2013 09.33
Justin Bieber zainwestował w nową platformę społecznościową dla nastolatków
REKLAMA

Jak informuje magazyn Fortune, Shots of Me jest tworzone przez firmę RockLive, która wcześniej zajmowała się tworzeniem gier mobilnych i na portale społecznościowe. Teraz deweloper chce stworzyć platformę społecznościową dla nastolatków.

REKLAMA

Na razie niewiele wiadomo na temat samej platformy. Odpowiednia aplikacja ma się pojawić w App Store jeszcze w tym tygodniu. Tym samym możemy wywnioskować, że nie będzie to stricte portal społecznościowy, w sensie strony w internecie. Shahidi także nie chciał zdradzić żadnych szczegółów.

Wiadomo natomiast, że Justin Bieber zainwestował w projekt 1,1 mln dolarów. Oprócz niego pieniądze przekazali też inwestor Shervin Pishevar czy też bokser Floyd Mayweather. Jednak zaangażowanie piosenkarza, uwielbianego głównie przez nastolatków, to nie tylko przypływ gotówki, ale przede wszystkim świetna akcja marketingowa. Justin Bieber najprawdopodobniej przyciągnie mnóstwo młodych użytkowników do nowej platformy. Każdy fan celebryty będzie chciał zobaczyć, w co takiego zainwestował jego idol. A skoro Bieber przeznaczył na projekt sporą sumkę, to pewnie sam będzie korzystał z Shots of Me.

REKLAMA

Nie bez znaczenia będzie też potencjał społecznościowy Biebera. W końcu na Twitterze obserwuje go w tym momencie ponad 46,5 mln użytkowników (pod tym względem lepsza jest tylko Katy Perry), a na Facebooku jego fanpage ma ponad 57 mln fanów. Wystarczy jedna wzmianka o nowym projekcie i od razu usłyszy o nim mnóstwo osób. Podejrzewam, że taka reklama jest warta zdecydowanie więcej niż 1,1 mln dolarów.

I prawda jest taka, że możemy się śmiać z młodego celebryty, szydzić z jego piosenek, ale ma on mnóstwo fanów, zarabia kupę pieniędzy, a jego wartość marketingowa jest nieoceniona. Podejrzewam, że gdyby napisał na swoich portalach społecznościowych o Spider’s Web, to ruch skoczyłby nam do niebotycznych wręcz wartości i pewnie długo by się na takim poziomie utrzymał. Fani Biebera czytaliby nad nie dlatego, że interesuje ich tematyka nowych technologii, ale dlatego, że tym interesuje się ich idol.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA