Aktualizacja: Doczekaliśmy się! Instagram dla Windows Phone już jest, ale... w wersji beta
Największy brak Sklepu Windows Phone został właśnie uzupełniony. Nokia i Microsoft długo namawiały Instagram o wersję tej usługi na mobilne okienka i w końcu się doprosiły. Ale czy aplikacja jest w tej wersji coś warta?
Instagram dla Windows Phone. Koronny argument na to, że na mobilny system Microsoftu nie ma aplikacji. Należąca do Facebooka sieć społecznościowa dla mobilnych fotografów była aż do dziś niedostępna dla użytkowników kafelkowego systemu. Teraz możemy ją jednak wykorzystać, i to zarówno na Nokiach z aparatami PureView, jak i na telefonach innych producentów.
Instagram długo zwlekał z opracowaniem aplikacji na ten system z uwagi na jego niskie udziały na rynku.
I, niestety, widać, że Windows Phone dla Instagramu jest dalej systemem drugiej kategorii. Aplikacja działa świetnie, mimo iż jest oznaczona jako nieukończona wersja beta. Ale brakuje jej kilku funkcji znanych z Androida i iOS-a. Których? O tym za chwilę.
Instalacja i konfiguracja Instagramu poszła bezboleśnie. Aplikacja poprosiła mnie o login i hasło i już mogłem rozpocząć zabawę. Pierwsza rzecz: aplikacja ta jest diabelnie szybka. Nie tylko nie przycina się jej interfejs, co akurat jest standardem na Windows Phone, ale również jej twórcy dobrze przestudiowali jak działa wielozadaniowość tego systemu, więc przełączanie się na nią i przywracanie jej trwa ułamek sekundy (testowane na Lumii 920).
Jej interfejs bardzo przypomina to, co znamy już z Androida i iOS-a.
Główny ekran aplikacji podzielony jest na cztery sekcje, przełączane na górnej belce: strumień główny, wyszukiwarka użytkowników i hashtagów, powiadomienia i podgląd własnego profilu. Wcześniej wspomniane powiadomienia trafiają do aplikacji za pomocą techniki push, więc pojawiają się natychmiastowo. Aktywny kafelek mógłby jednak zostać lepiej wykorzystany: jedyne, co potrafi wyświetlić, to ilość powiadomień.
Aplikacja bez problemu integruje się z innymi sieciami społecznościowymi, są też dostępne wszystkie (lub większość, mogłem coś niechcący pominąć) filtry i „ulepszacze” znane z innych platform. Czego więc brakuje? Dwóch funkcji, z czego jedna jest dość istotna.
Ta mniej istotna, to możliwość wykonania zdjęcia bezpośrednio z aplikacji. Instagram dla Windows Phone potrafi wyłącznie importować do siebie zdjęcia wykonane za pomocą innej aplikacji. Osobiście, nie uważam tego za jakąkolwiek wadę (wręcz wolę skorzystać z Nokia Camera, by następnie poddać fotkę dalszej obróbce na Instagramie), ale warto ten fakt odnotować.
Aktualizacja: Okazało się, że funkcja ta była ukryta i początkowo jej nie znalazłem. Po wybraniu "camera" otwierają się zdjęcia z telefonu. Dopiero ponowne wybranie opcji "camera" otwiera aparat.
Druga nieobecna funkcja, to brak obsługi filmów wideo. Niestety, z poziomu Windows Phone można wrzucać wyłącznie zdjęcia. Filmy? W bliżej nieokreślonej przyszłości.
Całość, zwłaszcza jak na wersję beta, działa znakomicie. Warto było czekać. Aczkolwiek, trzeba przyznać, brak obsługi wideo jest nieco kompromitujący dla wizerunku Windows Phone. Jednak to właściwie jedyna rzecz, o którą można, a nawet trzeba się przyczepić.
Aplikację można pobrać ze Sklepu Windows Phone.
Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.