Czy pad od Playstation 4 zadziała na zwykłym komputerze? Znamy odpowiedź
Decyzja o tym, że chcę kupić konsolę Playstation 4 była dla mnie dosyć kłopotliwa, zwłaszcza że przez ostatnie kilka lat byłem szczęśliwym użytkownikiem Xboksa 360. O dziwo według mnie jedną z największych wad nadchodzącej konsoli Sony była tak niepozorna rzecz jak kontroler. Obawiałem się bowiem, że po odłączeniu go od konsoli stanie się on bezużyteczny, czego nie mogłem powiedzieć o padzie działającym z konsolą Microsoftu obecnej generacji.
Powodem tego był fakt, że Dual Shock 3 nie był oficjalnie kompatybilny z komputerami osobistymi. Po instalacji dodatkowego oprogramowania i wykonania kilku manewrów oczywiście możliwe było używanie go także z pecetem, ale ja od komputera wymagam przede wszystkim wygody. Wygody, którą oferował mi ekosystem Microsoftu, którego elementami były między innymi system Windows oraz konsola Xbox 360.
Z tego powodu pad działający z konsolą Microsoftu po podłączeniu funkcjonował z komputerem z systemem Windows. Podłączasz i grasz, nie instalujesz żadnych sterowników. Dodatkowo prawie każda gra sama wykrywa wspomniany kontroler i automatycznie ma dopasowane sterowanie właśnie do niego. Niebawem sytuacja ta będzie podobnie wyglądać w przypadku kontrolerów od konsoli Playstation 4.
Powiedział o tym jeden z przedstawicieli japońskiego koncernu. Konkretnie wspomniał o tym, że bez problemu w Windowsie funkcjonować będą jego podstawowe funkcje, czyli przyciski funkcyjne oraz gałki analogowe. Dodał też, że kompatybilność dotyczy tylko podstawowych funkcji, możemy się więc spodziewać, że nie będzie możliwe wykorzystanie podczas gry na komputerze przycisku „Share” oraz panelu dotykowego.
Sądzę, że i tak większość graczy nie byłaby zainteresowana dodatkami takimi jak touchpad, więc nie uważam tego za dużą wadę. Podejrzewam też, że osoby, które będą chciały w pełni wykorzystać możliwości japońskiego kontrolera, będą musiały skorzystać z dodatkowych narzędzi, takich jak nieoficjalne sterowniki. Ale będą one należeć do mniejszości.
Osoby, które boją się, że instalacja pada Sony będzie skomplikowana, raczej nie mają powodów do obaw. W końcu po instalacji systemu Windows od wersji siódmej w górę wszystkie lub niemal wszystkie sterowniki są automatycznie pobierane z Internetu. W ciągu ostatniego tygodnia dwa razy instalowałem finalną wersję Windowsa 8.1, raz jako aktualizację, raz jako czystą instalację. Nie musiałem doinstalowywać absolutnie nic, nawet sterowników karty graficznej, automat wrzucił mi ich najnowszą wersję. Podłączone potem peryferia też zostały same zainstalowane. Jeśli ktoś twierdzi, że w takiej sytuacji będziemy musieli samodzielnie konfigurować pada, jest w błędzie.
Wiele osób może twierdzić, że w obecnych czasach jest to cecha każdego kupionego kontrolera, a raczej samego systemu Windows. To fakt. Jaka będzie więc główna zaleta posiadania pada od Playstation 4 albo Xboksa One? Taka, że producenci gier (którzy też będą tworzyć gry na konsole nowej generacji) będą dopasowywać klawiszologię i ergonomię grania właśnie do nich. Tak samo jak po uruchomieniu wielu gier można obecnie zobaczyć pad od Xboksa 360 i podpisane jego klawisze, taka sama sytuacja będzie występować z kontrolerami od Xboksa One oraz Playstation 4. Po prostu używanie ich sprawi mniej kłopotu, zwłaszcza zwykłym, nieobeznanym z techniką użytkownikom.
Dodatkowo osoby takie jak ja, lubiące grać i na komputerze, i na konsoli, ucieszy jeszcze jedna rzecz. Będzie to brak konieczności kupienia dodatkowych padów do naszych komputerów i idąca za tym oszczędność rzędu kilkuset złotych, które będzie można przeznaczyć na to, do czego oba sprzęty często nam służą. Tak, dobrze się domyślacie, chodzi mi o gry, których w najbliższych miesiącach pojawi się prawdziwe zatrzęsienie.
