Tak będzie wyglądać miasteczko Facebooka, warte 120 milionów dolarów

Projekt nazywa się Anton Menlo – informuje Bussines Insider - i przewiduje, że na prawie 60 tysiącach metrów kwadratowych zostaną wybudowane 394 pomieszczenia. Wśród nich 35 to mają być kawalerki, 208 to będą apartamenty z jedną sypialnią, 139 z dwiema sypialniami, a w 12 znajdziemy aż 3 sypialnie. Te ostatnie oczywiście tylko dla najważniejszych pracowników Facebooka. Całość ma kosztować mniej więcej 120 milionów dolarów i być ukończona w ciągu 2 lat.

Fajnie, że Facebook dba o swoich pracowników i buduje im mieszkania. Jednak mnie to trochę przeraża. Wyobrażacie sobie, że mieszkacie na osiedlu, gdzie są tylko inni pracownicy z waszej firmy? Odseparowani od reszty świata. A co, jeśli któregoś dnia zaprosicie znajomych i po prostu… trochę przesadzicie z napojami wyskokowymi? Szef będzie o wszystkim wiedział, jeszcze przed waszym pojawieniem się w pracy. Kłótnia z żoną lub mężem? Wszyscy miewają sprzeczki i niekoniecznie koledzy z pracy muszą o tym wiedzieć. Poza tym o czym rozmawiać z osobami spotkanymi pod blokiem? Znowu o pracy? Ciągle tylko praca, praca i jeszcze raz praca.

„Wielki F” patrzy! Ja czułbym się na takim osiedlu strasznie dziwnie. To niezdrowe przywiązywanie, a nawet uzależnianie się od pracodawcy. Getto Facebooka. A co, gdy ktoś straci pracę? W ciągu 2 tygodni musi się wyprowadzić, bo już nie należy do pracowników Zuckerberga? Marku to ciekawa, ale trochę przerażająca idea. Z pewnością możliwość dostania mieszkania za darmo będzie kusząca dla pracowników, ale ja bym jednak nie skorzystał. Trzeba oddzielić życie zawodowe od prywatnego, a w tym wypadku oba te światy za bardzo by się ze sobą łączyły.

Chociaż basen jest bardzo kuszący!