Tesco ma dosyć handlowania cudzymi sprzętami. Wprowadza własny, 7-calowy, tani tablet

Pewnie zastanawiacie się, o jakie treści cyfrowe chodzi. Tesco w ciągu minionego roku kupiło między innym serwisy Mobcast z cyfrowymi książkami oraz Blinkbox z filmami i serialami. Poza tym sieć handlowa wprowadziła – także w Polsce – możliwość robienia zakupów online, które są dostarczane bezpośrednio do domu klienta. Najnowszy tablet ma po części pomóc w promowaniu tych usług, więc należy się spodziewać preinstalowanych, dedykowanych aplikacji na Hudl.

Tablet ma być wyposażony w 7-calowy ekran o rozdzielczości 1440 x 900 pikseli, czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,5 GHz (dokładny model nie jest znany), 16 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć przy pomocy karty microSD o pojemności do 32 GB oraz baterię, która – według zapewnień – ma wytrzymywać do 9 godzin pracy, bez konieczności ponownego ładowania. Nie zabraknie także dwupasmowego Wi-Fi, portu micro-HDMI, Bluetooth 4.0 czy też GPS. Urządzenie ma być dostępne w czterech wersjach kolorystycznych – czarnej, niebieskiej, czerwonej i fioletowej. Całość ma działać na Androidzie 4.2.2 Jelly Bean. Tesco Hudl ma kosztować 119 funtów (190 dolarów) dla normalnych użytkowników i 100 funtów (160 dolarów) dla posiadaczy karty Clubcard.

Dodatkowo w ofercie ma się pojawić cała gama akcesoriów, w tym między innymi: miękkie etui (15 funtów), kabel z micro-HDMI do HDMI, specjalne słuchawki dla dzieci, ładowarka samochodowa czy też skórzane etui (20 funtów).

Tablet ma zadebiutować na rynku już 30 września. Początkowo ma być dostępny tylko w Wielkiej Brytanii, która jest głównym źródłem dochodów sieci handlowej. Poza tym na Wyspach aż 75% gospodarstw domowych wciąż nie ma tabletu, więc jest to rynek, o który warto walczyć.

Jednak jest spora szansa, że Hudl wkrótce pojawi się także w innych krajach, w tym w Polsce. Tesco – po wprowadzeniu zakupów online – zamierza wkrótce uruchomić na pozostałych rynkach wspominane już serwisy Mobcast i Blinkbox. Nasz kraj także jest na tej liście, więc może być bardzo ciekawie.

Sam tablet ma być produkowany w Chinach, ale przez firmę, która tworzy sprzęty także dla Microsoftu, HP, BlackBerry oraz Sony. To napawa optymizmem, więc nie powinniśmy się martwić o jakość sprzętu. Jednak z ostatecznymi ocenami poczekajmy na oficjalną premierę i pierwsze recenzje.

Muszę przyznać, że plan Tesco jest bardzo ciekawy. Wiadomo, jak traktują nas Amazon, Google czy też Microsoftu. Mówiąc delikatnie – po macoszemu. Być może Tesco stanie się ciekawą alternatywą. Jednoczesna możliwość kupienia cyfrowej książki, oglądania seriali i filmów i zamówienia jedzenia oraz wszystkiego, co używamy w domu, wydaje się całkiem atrakcyjna. Wszystko zależy od bazy multimediów i oczywiście ich cen.