Tak mógł wyglądać Xbox One. Dlaczego więc wybrali bryłę magnetowidu?
Premiery Xbox One i PlayStation 4 coraz bliżej. Z tego powodu giganci robią wszystko, aby nieustannie przypominać o swoich produktach. Czasami są to nowe funkcje ich platform do (nie tylko) grania, czasami… Sterta prototypów leżących w magazynie.
Górą koncepcyjnych modeli Xboksa One pochwalił się Microsoft, z okazji jego Worldwide Partner Conference 2013. Przy okazji gigant z Redmond opisał proces produkcji obudowy oraz Kinecta, dzięki któremu ich maszyna wygląda dzisiaj dokładnie tak, jak wygląda.
Carl Ledbetter, dyrektor kreatywny Microsoftu, przybliżył wszystkim uczestnikom konferencji, jak przebiegało projektowanie Xboksa One:
Ten zaczynał się na desce kreślarskiej (obraz tytułowy), gdzie trafiały wszystkie pomysły pracowników Microsoftu. Trzydziestoosobowy zespół projektantów zamieniał swoje szkice na drukowane modele 3D, testując, jak spisują się w domowym salonie, stworzonym na potrzeby projektu. Każdy prototyp konsoli lądował przy telewizorze, natomiast pracownicy Microsoftu testowali jego funkcjonalność, wygląd czy widoczność.
Jak widać na zdjęciu sterty prototypowych modeli, specjaliści w Redmond początkowo celowali w bardziej naturalne i oczywiste rozwinięcie wyglądu konsoli, która budziłby skojarzenia z Xboksem 360. Opływowe kształty i wygładzone krawędzie ustąpiły ostatecznie znacznie bardziej ostremu, prostemu i eleganckiemu wyglądowi, który zobaczyliśmy po pierwszej konferencji Microsoftu skupionej na Xbox One.
Wtedy też XONE został okrzyknięty najdroższym magnetowidem w historii, wielu graczom nie przypadając do gustu. Na tej płaszczyźnie zdania zawsze będą podzielone, lecz biorąc pod uwagę zastosowanie nowego Xboksa, silnie związane z telewizją i rozumiane jako element kina domowego, jego wygląd wydaje mi się nie tylko w pełni uzasadniony, ale również odpowiedni i atrakcyjny. Warto tutaj podkreślić, że konsola konkurencyjnego Sony również nie należy do tych najpiękniejszych. PlayStation 4 zaskoczyło jednak nie tylko ceną, ale również swoimi rozmiarami, co widać na poniższym zdjęciu:
Kiedy w Redmond zaczął wykluwać się ostateczny wygląd konsoli, pracownicy Microsoftu skupili się na szczegółach. Podczas komentowania tej części procesu przez Ledbettera, widać jak na dłoni, jak istotne dla twórców XONE są możliwości związane z oglądaniem filmów i seriali za pomocą ich nowej maszyny:
Dokładnie ten sam proces dotknął kontrolera Xboksa One, który, jak twierdzi Ledbetter, doczekał się około 200 prototypów, często różniących się jedynie milimetrami szerokości bądź minimalnymi różnicami w rozmieszczeniu przycisków.