REKLAMA

Pacific Rim – czy warto iść do kina na nowy hit science-fiction? Sprawdziliśmy

Do kin trafił hit science-fiction Pacific Rim - film, którego tematyka jest bardzo mocno związana z nowymi technologiami i światem przyszłości. Nasi koledzy z rozrywka.spidersweb.pl sprawdzili, czy Pacific Rim jest wart uwagi kinomaniaków i fanów sci-fi.

Pacific Rim recenzja
REKLAMA

Jako miłośnik Neon Genesis Evangelion, letnich blockbusterów i osoba, której baśniowa twórczość Del Toro przypadła do gustu, po tym filmie spodziewałem się całkiem wiele. Z każdym zwiastunem Pacific Rim wyglądał coraz bardziej smakowicie. Niestety, jak w większości przypadków, trailery pokazały wszystko, co najlepsze, natomiast w połowie filmu zacząłem odpływać myślami w zupełnie innym kierunku. Niestety, ale mój personalny faworyt z kasowej trójcy tych wakacji – Pacific Rim, Człowiek ze Stali i World War Z – wyszedł z tego starcia przegrany.

REKLAMA

Początek z impetem

Del Toro od pierwszej minuty filmu idzie na całość. Krótkie wprowadzenie opisuje alternatywną historię Ziemi, nawiedzanej przez Kaiju – bestie niewiadomego pochodzenia, które wyłaniają się z międzywymiarowej wyrwy na dnie oceanu. Ku mojemu zaskoczeniu, z kopiami Godzilli radzi sobie nawet regularne wojsko, zdolne do posłania monstrów w zaświaty. Kiedy ataki ulegają intensyfikacji, w odpowiedzi na eskalację zagrożenia światowe mocarstwa tworzą Jaegery, ogromne mechy zdolne do bezpośredniej konfrontacji z przerośniętymi jaszczurami.

REKLAMA

Podczas przeskoku o kilka lat do przodu poznajemy głównego bohatera opowieści – pilota masywnego robota amerykańskiej (jakże by inaczej) produkcji, „Gipsy Danger”. Raleigh Becket jest do bólu szablonową i nijaką postacią, która poza górą mięśni i górą sterowanego przez siebie żelastwa nie ma nic do zaprezentowania, nudząc i odpychając. Reszta obsady, z nielicznymi wyjątkami, takimi jak jeden z szalonych naukowców badających Kaiju, to gotowe szablony kina akcji lat dziewięćdziesiątych. Rzucają żartami, które nie śmieszą oraz przemawiają w tak patetycznym tonie, że w jednym momencie kinowe siedzisko staje się niewygodne.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-03T18:10:25+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T16:30:24+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T16:06:16+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T15:43:02+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T15:11:01+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T14:55:43+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T13:27:46+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T10:12:38+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T08:20:05+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T06:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T21:13:39+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T19:07:30+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T18:41:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T17:48:47+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T17:15:46+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T16:31:51+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T15:52:23+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T15:04:04+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA