Samsung Galaxy S 4 w pierwszym sklepie. Cena? Lepiej usiądźcie
Samsung Galaxy S 4 jest smartfonem na który wielu fanów nowych technologii ostrzy sobie zęby. Wygląda jednak na to, że Koreańczycy wiedzą, że są na fali i chcą w pełni wykorzystać swój czas.
Dosłownie przed chwilą podniosłem się z ziemi, po tym jak spadłem z krzesła, gdy otworzyłem link podesłany przez Tomka Krelę. Sklep redcoon.pl zaczął już przedsprzedaż nowego modelu Galaxy S 4. Na nowego flagowca Koreańczyków życzą sobie 2899 zł brutto.
Toż to rozbój w biały dzień. Ceny flagowców rosną z modelu na model. Tak jak w niektóych przypadkach uważam to za uzasadnione zjawisko, tak w przypadku Galaxy S 4, który względem swojego po przednika nie wprowadził zby wielu rewolucji hardwareowych, śmiem twierdzić, że kwota bliska trzem tysiącom złotych jest mocno przesadzona.
Kontaktowałem się z redcoon w sprawie szczegółów oferty. Chciałem wiedzieć kiedy dokładnie model ten będzie dostępny oraz z jakimi procesorami będą to es czwórki. Niestety szczegóły oferty nie są jeszcze znane, a dostawy można się spodziewać dopiero końcem kwietnia.
Gdy patrzę na cenę nowego Samsunga i porównuję ją z kwotami jakie sprzedawcy sobie życzą za BlackBerry Z10 i Xperię Z (oba smartofony można kupić za około 2800 - 3000 zł), to mam wrażenie, że gdzieś zbłądziliśmy. Przecież dobrze wykonany Nexus 4 jest gdzieniegdzie blisko dwa razy tańszy.
Coś poszło nie tak. Musimy teraz usiąść i zastanowić się nad tym co nam nie wyszło.
Jak tak dalej pójdzie to jedna nerka nie wystarczy na hi-endowy smartofn. A przecież druga musi zostać... Chociażby na tablet :)
Edit: zmieniony, doprecyzowany tytuł