Inicjatywy obywatelskie w Polsce - “zbierzesz 100 tysięcy podpisów, a oni i tak to..."
100 tysięcy podpisów, przy każdym podpisie trzeba się wylegitymować, podać imię, nazwisko, adres, numer konta bankowego, imię matki, nazwisko babki i do tego rozmiar buta. Na zebranie tych podpisów mamy tylko 3 miesiące. Czujecie to?
Uff. Udało się! Zachęciłem Cię do kliknięcia w ten link i sprawdzenia pozostałej treści wpisu. Zatem jesteśmy na dobrej drodze. Dobrej drodze aby coś zmienić w tym kraju. Wiem, że aby zatrzymać internautę na stronie mam tylko kilka sekund, zatem zaczynam.
Nie oglądaj poniższego filmu, bo jest słaby.
Nie oglądaj też tego filmu poniżej, bo jest na siłę kreowany na śmieszny, ale wszystko wyszło dosyć sztucznie.
Stop! To musisz zobaczyć. Zaufaj mi. Zaoszczędziłem Ci czas na oglądanie powyższych filmów, to obejrzyj chociaż ten jeden.
I co? Da się? Da się!
Da się zrobić dobrą kampanię, która przyciągnie internautę. Kampanię, która sprawi, ze polecisz ten film innym znajomym. Nie tylko, żeby miło spędzili 5 minut, ale, żeby weszli na stronę akcji i podpisali petycję.
Jesteśmy w internecie, wiem, że zapewne się śpieszysz. Wiadomo Facebook czy GaduGadu nie mogą czekać. Lubię Cię, więc ponownie możesz liczyć na moją pomoc. Nie wpisuj w przeglądarkę adresu akcji Obywatele Decydują kropka Pe El. Zrobiłem to za Ciebie, o tutaj: http://obywateledecyduja.pl/
Warto wesprzeć inicjatywę, która ma na celu ułatwienie procesu składania Polakom ustaw obywatelskich. Twórcy domagają się w naszym imieniu, aby zebrane w pocie czoła 100 tysięcy podpisów nie trafiało do kosza, ale było rzetelnie rozpatrywane przez polityków. Bo na razie rząd wyrzucił do śmieci 4 580 000 podpisów złożonych pod obywatelskimi projektami.
Twórcy akcji już we wrześniu wpuścili do sieci dwa filmy promujące inicjatywę. Filmów prawie nikt nie oglądał, choć minęło kilka długich miesięcy. Jednak wczoraj wrzucono na YouTube filmik bez cenzury. Kilka przekleństw i spontaniczne zachowanie prezenterów sprawiło, że dziś strona akcji ledwo żyje. Serwer pada z przemęczenia. Zatem jeżeli strona http://obywateledecyduja.pl/ nie załaduje się poprawnie, to spróbuj wejść na nią ponownie za kilka minut.
Wiem, ze się śpieszysz więc nie zatrzymuję Cię tu dłużej. Możesz wracać na Fejsa. O ile podpisałeś petycję!
