Zainstalowałam Windows Phone 7.8 na Nokii Lumii 800. Czuję niedosyt
Pokonując ironię tego, że nie bawię się w zmiany ROMów i flashowanie nawet na Androidzie, sflashowałam Lumię 800, i wgrałam mocno oczekiwanego Windows Phone'a 7.8. Ekran główny od razu stał się przestronniejszy i przyjemniejszy, dodano też kilka szlifów i drobnostek, jednak oprócz tego dla przeciętnego użytkownika zmian za bardzo nie widać.
Nowy ekran startowy to chyba najbardziej widoczna i oczekiwana zmiana. Na początek w oczy rzuca się przestronność ekranu - to dzięki usunięciu pustego paska po prawej stronie kierującego do listy aplikacji i rozszerzeniu kafelków na całą szerokość. Ikonka pokazująca, że po przesunięciu w prawo dostaniemy listę aplikacji przerzucona jest na dół, jak w Windows Phone 8. Mądra decyzja, bo chociaż zmiana nie jest spora, to świadczy o lepszym zagospodarowaniu przestrzeni.
Rozmiary poszczególnych kafelków w Windows Phone 7.8 są trzy - jak w WP8. Małe, duże-podwójne, i całkiem malutkie kafelki można dowolnie przestawiać, chociaż niektóre z nich nie mają wersji dużych, jak w poprzednich systemach. Nie wiem, czy nowy rozmiar kafelku jest bardzo istotny - z pewnością dzięki temu na pierwszym ekranie zmieścić można więcej skrótów i łatwiej opanować ustawianie kafelków według ważności. Na razie miałam za mało czasu, by ułożyć wszystko według własnego gustu, pobawię się tym później.
Pierwsze, co zrobiłam po instalacji 7.8 (swoją drogą zabawny fakt: po pierwszym włączeniu system zapytał mnie o język. Zmieniłam na polski, a ten, by zaakceptować zmiany musiał... zrestartować się) to sprawdziłam, czy da się robić screenshoty - ani "Windows+camera" ani "Vol down+camera" czy inne kombinacje klawiszy nie działają. Jeśli się mylę i w WP7.8 da się wykonywać zrzuty ekranu, to proszę o wskazówkę. Potem zrobiłam kilka zdjęć i z galerii spróbowałam zaznaczyć kilka na raz i wysłać e-mailem - też się nie da i też proszę o podpowiedź, jeśli robię coś źle.
Za to WP7.8 dodano nowe kolory tematów oraz możliwość wyświetlania na ekranie blokady zdjęć z Binga. No chyba tyle pierwszych wrażeń, Maciej Gajewski zrecenzuje aktulizację szerzej.
Zdaję sobie sprawę, że nowy ekran startowy do spora sprawa i zmieni znacznie sposób,w jaki korzysta się z urządzeń z Windows Phone 7. Ja czuję jednak niedosyt.