Zapanuj nad kodami na Twojej stronie z Google Tag Manager
Każdy twórca stron internetowych doskonale zdaje sobie sprawę tego jak pomocne, a nawet niezastąpione mogą myć niektóre skrypty. Wiele osób korzysta z rozwiązań Google takich jak Analytics czy AdWords, ale to dopiero początek. Webmasterzy używają wielu innych narzędzi, które pomagają monitorować wszystkie działania marketingowe, śledzić statystyki oraz wyniki strony. Większość skryptów należy umieszczać w górnej części kodu tuż przed końcem tagu , takie rozwiązanie przestaje być na dłużą metę wygodne i szybkie w użyciu.
Właśnie dlatego gigant z Mountain View przygotował specjalne narzędzie pozwalające na łatwe zapanowanie nad dużą ilością skryptów uruchamianych na stronie. Dzięki Google Tag Manager możemy w łatwy sposób zarządzać wieloma skryptami.
Normalnie, aby dodawać, edytować lub zmieniać kod zainstalowanych skryptów musimy podmieniać go ręcznie w plikach, w których został użyty. Jeżeli robimy to raz lub dwa to cały proces nie jest nawet taki męczący i czasochłonny - oczywiście jeżeli mamy do czynienia ze stosunkowo małym projektem. Sprawy się komplikują gdy zarządzamy dużym blogiem lub serwisem i musimy co pewien okres tracić sporo czasu na przegrzebywanie kodu i edycję skryptów...
Dla strapionych webmasterów przychodzi z odsieczą nowa usługa od wujka Google. Tag Manager - bo o nim mowa - pozawala na bardzo łatwe zarządzanie skryptami wykorzystywanymi w obrębie danego serwisu. Narzędzie to pozwala na tworzenie specjalnych kontenerów, których kod zamieszczany jest na wszystkich podstronach witryny. Następnie z poziomu aplikacji webowej mamy możliwość dodawania do tego kontenera nowych kodów oraz edycję już istniejących. Wszystko działa sprawnie i wygląda na to, że twórcy stron i blogów będą mogli zaoszczędzić sporo czasu i nerwów podczas prac nad swoimi projektami.
Aktualnie nie opiekuję się żadną stroną, na której mógłbym przetestować działanie Google Tag Manager. Ale jeżeli czas pozwoli na reaktywowanie któregoś z blogów to zapewne sprawdzę tę usługę w praktyce. Jeżeli korzystacie już z Tag Managera od Google napiszcie Wasze opinie w komentarzach.