Jadę sobie, a tu Field Trip od Google'a - bardzo ciekawa aplikacja z informacjami o miejscach
Aplikację Field Trip od Google'a, dostępną na razie tylko w Stanach Zjednoczonych, zainstalowałam już jakiś czas temu, od razu po premierze, z pliku .apk. No a potem o niej zapomniałam, bo żadnych miejsc w okolicy nie pokazywała, a o zapędach Google'a do zbierania informacji ile można pisać. Jakież było moje zdziwienie, gdy dziś telefon zawibrował, a zamiast powiadomienia po kliknięciu przycisku odblokowania pokazał takie coś (co ciekawe GPS i wszelkie usługi lokalizacyjne miałam wyłączone):
Fajne? Na pewno nie w google'owym stylu - wygląda raczej jak dzieło designerów Apple'a, ale to celowy zabieg. Field Trip służy do pokazywania ciekawych miejsc - jako użytkownicy możemy łatwo wybrać kategorie, które nas interesują, a dodatkowo wybrać źródła informacji. W tych znajdziemy popularne, sprawdzone i dosyć uznane serwisy, np. Atlas Obscura.
Możemy też wybrać częstotliwość powiadomień. Mój telefon odezwał się, ponieważ wybrałam powiadamianie automatyczne, gdy znajdę się w pobliżu czegoś interesującego. Co dziwne wcześniej już, nawet kilka dni temu, byłam w tym samym miejscu i Field Trip milczał: to pewnie wynik tego, że właśnie dodano do niego nowe źródła informacji.
Field Trip na razie dostępny jest tylko w Stanach Zjednoczonych, ale jeśli chcecie, możecie znaleźć w sieci plik .apk. Jest to aplikacja lekko przerażająca, ale i naturalna dla Google'a - kto, jeśli nie ten gigant posiadający niezwykłe zdolności w wyszukiwaniu informacji, miałby dostarczać je już wyselekcjonowane?