Wielki sukces Polaków! Będziemy rozwijać przeglądarkę Opera we Wrocławiu!
Krystiana Kolondrę poznałem, gdy przygotowywałem tekst o obecności Opera Software w Polsce dla "Newsweeka", który niestety w końcu nie ukazał się drukiem. Wydał mi się wtedy cichym, skromnym człowiekiem, który w bezpośredniej rozmowie potrafił kompletnie oczarować swoją wiedzą. Dziś dowiedzieliśmy się, że osiągnął życiowy sukces – został szefem zespołu pracującego nad rozwojem najważniejszego produktu w ofercie słynnej norweskiej firmy Opera Software – przeglądarki Opera!
To wielki sukces polskiej myśli technologicznej. Oto bowiem Polak zostaje szefem projektu rozwijającego jeden z najbardziej znanych projektów internetowych na świecie, z którego korzysta – bagatela – 55 mln osób w skali miesiąca. W randze wiceprezesa, Krystian Kolondra odpowiedzialny będzie za rozwój globalnie rozpoznawalnego produktu, a centrum zarządzania desktopową wersją przeglądarki Opera przenosi się do Wrocławia!
Opera od zawsze była bardzo polska. Od początku swojego istnienia, przeglądarka ta cieszyła się specjalnymi względami u polskich użytkowników. - To dlatego, że polscy użytkownicy internetu charakteryzują się silnym antymonopolistycznym nastawieniem i zdecydowanie chętniej sięgają po przeglądarki alternatywne w stosunku do Internet Explorera Microsoftu – mówił nam swego czasu Håkon Wium Lie, norweski guru polskich inżynierów. Przez długie lata najpopularniejszą przeglądarką na komputery w Polsce był Firefox od Fundacji Mozilla, gdy na świecie triumfował bezapelacyjnie Internet Explorer.
W Polsce Opera Software jest również od dawna wymarzonym miejscem pracy dla naszych programistów. Marka cieszy się tu 60-procentową rozpoznawalnością, a produkty Opery są niezwykle popularne - udział przeglądarki Opery w komputerach użytkowników wynosi ok 8 proc. a w urządzeniach mobilnych ponad połowę.
Początki Opery w Polsce sięgają 2006 r. To wtedy tajwańska firma komputerowa BenQ zdecydowała się wycofać z działalności w Europie, a jej wrocławski oddział został rozwiązany. Ekipa 23 utalentowanych programistów specjalizujących się w technologiach mobilnych, zarządzana przez Krystiana Kolondrę oraz Jakuba Puchara, postanowiła poszukać możliwości pracy w tym samym gronie dla innego pracodawcy. Większość z nich była fanami przeglądarki internetowej Opera na komputery stacjonarne. Kolondra skontaktował się więc z Norwegami i zaproponował pomoc w pracy nad mobilnymi wersjami Opery. Norwegowie łyknęli pomysł i miesiąc później powstał polski oddział. Dzisiaj w polskich biurach Opery Software pracuje prawie 200 osób.
Na talencie polskich programistów przejętych po BenQ menedżerowie Opery szybko się poznali. Dlatego powierzyli ekipie Kolondry najważniejszy mobilny projekt firmy, który zyskał swojsko brzmiący kryptonim „Reksio". Chodziło o przygotowanie wersji przeglądarki Opera Mini na iPhone'a, pierwszej alternatywy dla systemowej przeglądarki Apple'a i dostępnej w sklepie App Store.
Polski produkt okazał się gigantycznym sukcesem. Choć amerykańska firma długo ociągała się z jego akceptacją, ostatecznie Apple ustąpił i Opera Mini zadebiutowała na iPhonie w 2010 r. Przeglądarka „made in Poland" z miejsca stała się najlepszym debiutem w historii sklepu i zajęła pierwsze miejsce na liście pobrań aplikacji z App Store w niemal wszystkich krajach świata. Dzisiaj z przeglądarek mobilnych Opery przygotowywanych przez polskich programistów korzysta ok 200 mln osób miesięcznie, a cała Opera Software miała w zeszłym roku przychody ok 118 mln dolarów, głównie z reklam pokazujących się w przeglądarkach.
Od czasu wymyślenia Opery Mini na iPhona większość kluczowych projektów norweskiej firmy przechodzi przez polski oddział. Do niedawna ekipa Krystiana Kolondry pracowała nad innowacyjnymi projektami związanymi z technologiami przeglądarkowymi w telewizorach, w tym także Opera TV Store. Dzięki polskiej myśli inżynieryjnej Opera Sotfware jest dziś obecnie największym producentem przeglądarek internetowych dla telewizorów na świecie.
Teraz przyjdzie czas na rozwój najważniejszego projektu Opera Software – desktopowej przeglądarki Opera. To piąta najpopularniejsza przeglądarka internetowa na świecie po Chromie, IE, Firefoksie i Safari, która przynosi Norwegom ok 70 mln dol. przychodów rocznie (16 mln dol. w drugim kwartale tego roku). Na niektórych rynkach lokalnych, tj. Rosja, czy Ukraina, udział Opery przekraczaj 20%; w Polsce aktualnie 8%.
Przed Krystianem Kolondrą i jego ekipą bardzo odpowiedzialne zadanie, ale mając na uwadze dotychczasowe sukcesy Polaków w Opera Software jesteśmy przekonani, że prawdziwie tłuste lata dopiero przed przeglądarką Opera!