Virgin Mobile nie jest innowacyjny i rozczarowuje

Mógłbym napisać o tym, jak szefowie polskiego i europejskiego oddziału Virgin Mobile zachwalali utworzoną przez siebie sieć, snuli plany przejęcia maksymalnie 6 milionów klientów, mówili o wartościach Virgin Mobile (cokolwiek by to nie znaczyło, niestety pojęcie to nie zostało sprecyzowane). Mógłbym napisać, że gdy skończono mówić frazesy i uprzejmości, wyświetlono film, w którym Richard Branson życzył swoim  pracownikom miłej zabaye. Jednak napiszę tylko, że gdy pokazano ofertę, nie było braw, krzyków radości i fleszy aparatów. Oferta była znana już wcześniej i cóż, nie jest zbyt porywająca.

Cena za minutę – 19 groszy

Cena za SMS – 12 groszy

Cena za MMS – 25 groszy

Oprócz tego po każdym doładowaniu konto jest ważne 365 dni dla połączeń wychodzących i 425 dni dla połączeń przychodzących. Atrakcyjne jest też to, że do każdego doładowania dodawane jest 50% jego wartości. Jak widać, te warunki są całkiem niezłe. Jednak warto pamiętać, że obecnie coraz rzadziej korzystamy z rozmów i SMSów, zastępując je internetem. Niestety pod tym względem Virgin Mobile prezentuje się naprawdę kiepsko.

Cena za 5kB danych – 1 grosz

Pakiet 25MB – 5 zł

Pakiet 100MB – 9 zł

Pakiet 200MB – 12 zł

Pakiet 500MB – 19 zł

Pakiet 1GB – 29 zł

Nie wiem, jak przedstawiciele sieci Virgin mogą nazywać się innowacyjnymi, jeśli nakierowują ofertę na rozmowy, a nie na korzystanie z sieci. Jest to moim zdaniem zagranie co najmniej chybione. Jedyną ciekawą ofertą internetową jest darmowy pakiet 250MB miesięcznie aż do końca roku dla osób, które przez stronę internetową kupią starter Virgin Mobile lub doładują konto za 30 zł. Jeśli oferta ta będzie trwała dłużej, to Virgin będzie godny polecenia. Jutro dokładniej przeanalizujemy ofertę Virgin Mobile i porównamy ją z innymi ofertą czterech największych sieci komórkowych w Polsce.