REKLAMA

Marzę o pewnym narzędziu. Wiem, że nie ja jedna

Narzędzia do zarządzania mediami społecznościowymi, tak zwane agregatory, istnieją od dłuższego czasu i mają się dobrze, bo pozwalają na śledzenie aktywności z wielu stron w jednym miejscu. Ułatwiają śledzenie treści, publikowanie, odpowiadanie. Jednak dziś na Twitterze po raz kolejny został poruszony temat, który męczy mnie od dawna: agregatory, zwłaszcza te profesjonalne, to rozbudowane narzędzia, czasem płatne, z mnóstwem funkcji i opcji. Ja marzę (i wiem, że nie tylko ja) o prostym narzędziu służącemu jednemu celowi - śledzeniu wątków i komentarzy spod wpisów z różnych miejsc.

Marzę o pewnym narzędziu. Wiem, że nie ja jedna
REKLAMA

Wiem, że teraz jest to prawdopodobnie niemożliwe z powodu ograniczen API itp. niektórych serwisów i narzędzi, między innymi Disqusa czy Google+. Wiem też, że część z potrzeb mogę zaspokoić narzędziami typu HootSuite, jednak nie jest to do końca to, o czym myślę. A o co mi chodzi?

O proste narzędzie, do którego podpina się fanpejdż z Facebooka, Google+ i komentarze z Disqusa. Narzędzie powinno rozpoznawać po linku docelowym ten sam wpis, i zbierać w jednym wątku komentarze z tych trzech miejsc. Każdy osobny wpis, każdy wątek, a dla nas - jako autorów Spider's Web - łatwa możliwość nie tylko śledzenia reakcji i komentarzy, ale także bezpośredniego odpowiadania z poziomu narzędzia na konkretnym serwisie lub pod wpisem na Disqusie.

REKLAMA

Chodzi przede wszystkim o prostotę i konkretną funkcję, a nie agregator wszystkiego. Zdaję sobie sprawę, że takie coś jest obecnie niemożliwe, a wraz z ruchami Twittera ograniczającymi dostęp do API mam wrażenie, że inne serwisy podążą w tym samym kierunku - zamykania się w celach zarobkowych.

REKLAMA

Dla nas na Spider's Web ważne są nie agregatory, czy możliwość ustawiania publikacji wpisów na Facebooku na później (przy Spider's Web zawsze ktoś czuwa, zawsze dodaje, obserwuje i puszcza ręcznie, bo uważamy, że w ten sposób mamy najlepszą kontrolę, możemy najszybciej reagować i okazać szacunek dla czytelnika), ale śledzenie reakcji z różnych miejsc. Możemy to automatyzować, ale nie jest to intuicyjne czy dobrze zorganizowane.

Jeśli znacie jakieś narzędzie o podobnych funkcjach, jakie opisałam, dajcie znać. Z rozmów z osobami z różnych blogów czy serwisów wiem, że proste, jednofunkcyjne narzędzie tego typu jest pożądane. Szkoda, że jeszcze nikt go nie stworzył i prawdopodobnie nie stworzy.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-02T20:12:32+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T18:45:36+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T18:41:43+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T17:58:34+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T17:54:14+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T16:39:19+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T15:58:25+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T15:41:31+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T15:28:01+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T13:56:05+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T13:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T12:54:13+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T11:30:08+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T10:51:59+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T06:15:12+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T06:13:28+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T06:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T20:38:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T19:58:32+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T19:15:33+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T18:37:23+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA