Facebook „inspiruje” się Google+

Użytkownicy Facebooka mogą czasami odnieść wrażenie, że korzystają ciągle z wersji beta serwisu społecznościowego. Facebook ciągle ulega zmianom, usprawnieniom. Czasami też błądzi, wdrażając nowe pomysły. Tym razem zapowiada się przebudowa galerii naszych fotografii, tylko że gdzieś już to widzieliśmy.

Prezentacja albumów ze zdjęciami oraz samych zdjęć na Google+, według mnie, jest bardzo dobra. Wydaje się, że podobnego zdania są osoby pracujące w Facebooku, które po „zainspirowaniu” się sposobem prezentacji pojedynczych zdjęć w Google+, postanowiły przenieść do Facebooka również sposób prezentacji całych albumów.

Już wkrótce rozpocznie się proces wdrażania nowego wyglądu galerii zdjęć. Zmiany mają potrwać prawdopodobnie, jak w innych przypadkach, maksymalnie kilka tygodni. W tym czasie pożegnamy się z klasycznym wyglądem miniatur zdjęć, zaprezentowanych, moim zdaniem, w najprostszy z możliwych sposobów, a jednocześnie będącym bardzo wygodnym sposobem prezentacji zdjęć.

Nowy sposób prezentacji fotografii przypomina mozaikę, na której będziemy mieli możliwość wyróżnienia wybranych przez nas zdjęć. Zaznaczona przez nas miniatura stanie się nieco większa od pozostałych, w skuteczny sposób absorbując nasz wzrok oraz uwagę.

Uproszczeniu uległ również mechanizm komentowania oraz polubienia danego zdjęcia. W nowej galerii zdjęć wystarczy najechać kursorem na miniaturkę, aby ukazały się opcje komentowania oraz like’owania.

Podobają Wam się zmiany, jakie zafunduje nam w najbliższym czasie Facebook? Zastanawiające, co o nowym pomyśle sądzą twórcy Google+. W gruncie rzeczy, jeśli ktoś się inspiruje twoim dziełem to świadczy o tym, że jest dobre. Na tyle dobre by chcieć mieć coś podobnego również w swoim projekcie. Inną kwestią jest, gdzie leży granica między „inspirowaniem” się innymi, a kopiowaniem pomysłów innych. Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że Facebook nie wie za bardzo, w jakim kierunku zmierza w kwestii interfejsu użytkownika. Moim zdaniem przydałoby się znaczne uporządkowanie „Aktualności”, gdyż coraz więcej rzeczy absorbuje nasz wzrok, tym samym odciągając nas od rzeczy, które faktycznie mogłoby nas interesować. Ciekawe, co jeszcze interesującego szykuje w najbliższym czasie portal Marka Zuckenberga…