Protestując przeciwko 'ordynarnej tabloidyzacji', Marquard Media Polska przejmuje… Kozaczek.pl
Wydawnictwo Marquard Media Polska kupiło serwisy internetowe: kozaczek.pl, zeberka.pl, plotkara.pl oraz platformę blogową bloblo.pl. Po połączeniu z aktualnymi serwisami Marquarda w Polsce, łącznie wydawnictwo będzie dysponowało przyjemną bazą 3 mln unikalnych użytkowników oraz ponad 30 mln odsłon miesięcznie. Z takimi statystykami można już walczyć z bezpośrednią konkurencją: Ringier Axel Springer, Agorą S.A., czy G+J.
Zdecydowanie największym aktywem przejętym przez Marquarda jest Kozaczek.pl, który według danych z widgetu AdTaily umieszczonego na stronie generuje 485 tys. odsłon dziennie, co daje prawie 15 mln odsłon miesięcznie. To prawie połowa tego, czym będzie dysponowała grupa serwisów Marquarda. Można więc zasugerować twierdzenie, że ma to być największe aktywo internetowego ramienia Marquarda w Polsce, który rozwija także serwisy: Milionkobiet.pl, ckm.pl oraz voyage.pl.
I w zasadzie wszystko jest ok - sukcesu należy gratulować głównie założycielom kozaczek.pl - Izie i Danielowi Kaczmarkowi, którzy w informacji prasowej mówią:
Połączenie z Marquardem stanowi logiczną kontynuację naszej strategii rozwoju serwisów.
Państwo Kaczmarkowie osiągnęli to, o czym marzy większość twórców startupów: komercjalizacja, najczęściej poprzez akwizycję przed dużego medialnego gracza. Wartości przejęcia wprawdzie nie podano, ale przypuszczam, że z takimi statystykami serwisy Kaczmarków tanio nie poszły.
Dziwić może tylko oficjalny komentarz nabywcy, który w tej samej informacji prasowej mówi:
Kozaczek.pl to przykład fantastycznego rozwoju niezależnego portalu, z powodzeniem konkurującego z rynkowymi rekinami. Zeberka.pl to bodaj najszybciej rosnący serwis poświęcony modzie. A co najważniejsze i najcenniejsze - oba brandy dalekie są od panoszącej się na rynku ordynarnej tabloidyzacji.
Takiego ściemniania nie lubimy: zarówno w pierwszej części powyższej wypowiedzi, jak i w tej drugiej. Kozaczek.pl z powodzeniem konkuruje z rynkowymi rekinami głównie dlatego, że powiela pomysł "rynkowych rekinów" na istnienie. Jeśli spojrzymy bowiem na wygląd serwisu, szczególnie w treści tzw. "body contentu", czyli w miejscu, gdzie pojawiają się treści możemy przeżyć małe deja-vu - tak przecież wygląda inny serwis, który większość z nas zna: Pudelek.pl od O2 - pierwszy wielki sukces plotkarskiego internetu w Polsce. A będąc nieco bardziej dokładnym - tak wyglądał przed ostatnią zmianą layoutu popularnego Pudla. Nawet kolory Kozaczek.pl ma typowo pudlowe, czyli różowe.
Obra brandy (w tym Kozaczek.pl) są dalekie od panoszącej się na rynku ordynarnej tabloidyzacji - mówi przedstawiciel wydawnictwa Marquard. Oh, really? Zacytuję kilka tytułów, które znalazłem na stronie głównej Kozaczek.pl:
Mark Ruffalo: Nie jestem dobrze wyposażony
Donald Trump pokażę swoje genitalia, jeśli..
Charlize Theron pozuje nad… kupą w sedesie! (FOTO)
Michał Milowicz pijany leży na podłodze (FOTO)
Mucha: Mam kaszę manną zamiast mózgu i dobrze mi z tym (FOTO)
Jeśli to są przykłady odległe od "panoszącej się na rynku ordynarnej tabloidyzacji", to aż strach pomyśleć, co dla przedstawiciela Marquard Polska jest takim przykładem.
Transakcja transakcją, motywacja zakupu Kozaczek.pl przez Marquarda ich motywacją. Zastanawiam się tylko po co to ściemnianie o przeciwstawianiu się "ordynarnej tabloidyzacji". Przecież przejmując Kozaczek.pl Marquard w zasadzie jeszcze bardziej ją legitymizuje, a nie walczy z nią.