REKLAMA

Co jest nie tak ze Skype'em na Windows Phone 7?

29.02.2012 15.27
Co jest nie tak ze Skype’em na Windows Phone 7?
REKLAMA
REKLAMA

Skype na Windows Phone 7 to narazie proteza, o czym pisał Maciej Gajewski. Komunikator, który nie pozwala wygodnie komunikować, nie działa w tle i nie zapewnia bycia online przy wygaszonym ekranie to taki niby-komunikator. Jednak błędy są zrozumiałe, tym bardziej, że przy Skype w Marketplace dopisano magiczne słowo “beta”, które usprawiedliwia wiele błędów i niedociągnięć. Jednak tłumaczenia, dlaczego tak jest i dlaczego aplikacja nie będzie oferowała działania w tle do czasu pojawienia się nowej wersji Windows Phone 7 są co najmniej zabawne. Jeśli nie przykre.

Bo wiemy, że Skype jest teraz własnością Microsoftu. Microsoft kupił komunikator, wcześniej stworzył system mobilny Windows Phone 7 i wydawać by się mogło, że dzięki takiemu mariażowi wszystko ładnie się zintegruje. Tak będzie, ale w przyszłości. Na razie Skype jest mocno ograniczony, ale to nie wyszystko – twórcy tłumaczą te ograniczenia w kompletnie nieprzemyślany i szkodliwy dla WP7 sposób.

Portal The Verge rozmawiał z twórcami Skype’a. Niemożność działania w tle tłumaczą oni tak, że chociaż Windows Phone 7.5 oferuje już pewne możliwości działania w tle, to są wciąż mocno ograniczone i nie zmienią się do czasu oficjalnego wydania komunikatora na system od Microsoftu, czyli do kwietnia. Nie pomoże też aktualizacja systemu do wersji Tango, bo też będzie ograniczona.

Mango obsługuje już system powiadomień, a niektóre komunikatory, w tym głosowe wykorzystują go także do informowania i odbierania połączeń. Wystarczy wspomnieć wieloplatformową aplikację Tango, która umożliwia wideorozmowy, a jej wersja na Windows Phone 7 stworzona została we współpracy z… Microsoftem.

Tango działa bardzo dobrze w tle i wyświetla powiadomienia. Tymczasem Skype mówi, że to nie zadziała w jego przypadku – przyciśnięcie powiadomienia, otworzenie aplikacji i zestawienie połączenia podobno zajmuje za dużo czasu i jest niepraktyczne.

Zastanawia mnie, o co chodzi – komunikator Tango może, nie otwiera się specjalnie długo, a zresztą inne aplikacje też potrafią działać już w tle, powiadamiać o zdarzeniach i po “tapnięciu” powiadomienia nie otwierają się przesadnie długo ( to oczywiście zależy od umiejętności dewelperów, ale w Marketplace pojawiają się już dopracowane pozycje).

Dlaczego inni potrafią, a Skype, który przecież należy do Microsoftu, nie potrafi? I dlaczego Skype mówi o Windows Phone 7, że jest ograniczony i nie zapewnia odpowiedniego komfortu? I jeszcze jedno – po co Skype wypuścił wersję beta, która przyda się jedynie heavy-userom komunikatora, a dla całej reszty będzie raczej wpadką, niż produktem?

Może ciśnienie na to było zbyt za duże. Może Microsoft ma plany zmarginalizowania Skype’a. Może faktycznie przydałoby się w końcu zintegrować Skype’a z Messengerem, który potrafi działać w tle, a dzięki temu zyskałby nowe funkcje i dodano by w końcu do niego wideorozmowy na WP7.

Takie wypowiedzi z pewnością nie pomagają ani Microsoftowi, anie Skype’owi.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA