Social Network+ - co to za akcja? Google'a, czy jeszcze kogoś innego?
Od kilku dni na Facebooku pojawiają się dziwne reklamy czegoś co nazywa się Facewash. Reklamy odsyłają do aplikacji na Facebooku, która w zasadzie aplikacją nie jest, lecz przenosi na stronę facewa.sh, gdzie można zapoznać się z zastanawiającym teaserem. Co ciekawe, domeny .sh to oficjalne domeny kraju… Wyspa Świętej Heleny, więc można założyć, że to na razie zaślepka, która w odpowiednim czasie przekieruje na właściwą domenę.
Sprawa jest o tyle intrygująca, że jej organizatorzy używają bardzo sugestywnych terminów i symboli połączonych z typografią. Facewash w zasadzie teasuje coś co nazywa się "Social Network+", czyli z jednej strony to bezpośrednie nawiązanie do głośnego filmu "Social Network", który niejako demaskował obłudę założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga, a z drugiej strony znaczkiem + nawiązuje do Google+, który - jak wiemy - zadebiutował na rynku serwisów społecznościowych z mocnym przytupem. Co jeszcze ciekawsze Social Network+ próbuje zbierać… adresy Gmailowe, bo właśnie konto pocztowe od Google'a sugerowane jest przez organizatorów akcji. Czyżby to Google próbował dowiedzieć się ilu użytkowników Gmaila (i przez to pewnie większej liczby aplikacji Google) korzysta z Facebooka i zachęcić ich do przesiadki na Google Plus, czy może jednak to zupełnie coś nowego?
Przeczytajmy co w zaślepce na Facewa.sh napisano:
Czy ty też uważasz, że Facebook stał się nieco brudny w ostatnim czasie? Czy kiedykolwiek rozważałeś możliwość wyczyszczenia go trochę? Czy myślałeś o czymś takim jak Social Network+? Chcesz się dowiedzieć więcej? Połącz się z Facebookiem i poinformujemy się jak ruszymy.
Ja się połączyłem, po czym ukazał mi się następujący komunikat:
Dziękujemy za zainteresowanie. Skutecznie zarejestrowałeś się do projektu Social Network+. Poinformujemy cię jak ruszymy.
No to czekam.
Próbowałem szperać w sieci, czy ktoś coś o projekcie pisał lub próbował zgadywać o co chodzi. Na razie nikt nie podjął tematu, ale tak sobie myślę, że jeśli to Google, to byłaby to z pewnością głośna akcja. Choć patrząc historycznie, to Google stronił od podobnych akcji w przeszłości, więc jeśli tym razem to jego akcja, to byłaby to niespotykana nowość. Jeśli to zupełnie coś nowego (jak chyba raczej można przypuszczać), to raczej skończy się na krótkotrwałym buzzie, bo jak chociażby pokazał głośny debiut serwisu Diaspora, który typowany był na prawdziwego Facebook-killera, wkrótce po debiucie i wzmiankach praktycznie w każdym medium piszącym o internecie słuch o nim zaginął.
Tak czy siak - sprawa dość intrygująca, nieprawdaż?