REKLAMA

Mikropłatności - nowy pomysł Apple na miliony od klientów

Apple ma niesamowity dar tworzenia niezwykle przyjaznych środowisk zakupowych dla swoich klientów. W iTunes na każdym rogu czai się link "kup"; w iPhoto jednym klikiem zamawia się wydruk przygotowanych na własny użytek kalendarzy czy albumów; w AppStore na iPhone kupowało się do tej pory tak bezboleśnie, że można było nie poczuć straty kilkudziesięciu dolarów dopóki nie zajrzało się do wyciągu z karty kredytowej.

Mikropłatności – nowy pomysł Apple na miliony od klientów
REKLAMA

Po instalacji nowego systemu operacyjnego 3.0 w iPhone'ach będzie jeszcze łatwiej przepuszczać pieniądze. Wprawdzie Apple nie zaskoczyło zbytnio super nowościami jeśli chodzi o funkcjonalność samego iPhone'a, ale przedstawiło kilka niesamowitych zmian w modelu biznesowym Programu Deweloperskiego iPhone. Rezultatem jest najbardziej przyjazny na rynku model pobierania pieniędzy od klientów - nie raz za zakup aplikacji, ale stale i za wszystko co się w nich dzieje.

REKLAMA

Mikropłatności - taki jest nowy pomysł Apple na zwiększenie wpływów swoich i deweloperów. Teraz w AppStore będzie można sprzedawać dodatkowy kontent, np. subskrypcję gazet, poziomy gier i dodatkowe funkcjonalności w aplikacjach. Co więcej, sprzedaż odbywać się będzie wewnątrz aplikacji! To zmienia kompletnie postać rzeczy i z pewnością pchnie AppStore na nowe dynamiczne tory w milionowych wpływach ze sprzedaży. Na przykład wydawnictwa będą mogły sprzedawać cyfrowe wydania swoich gazet poprzez jedną aplikację. Na przykład "Newsweek" będzie mógł wydać natywną aplikację na iPhone'a i pobierać należności za każde nowe wydanie, które w niej udostępni. Do tej pory było to niemożliwe, ponieważ zakup aplikacji był jednorazowy.

REKLAMA

Jakie to ma globalne implikacje dla użytkowników iPhone'a można sobie łatwo wyobrazić. Zresztą Apple dokładnie to wczoraj zaprezentowało. Grasz w doskonałą grę, skończyłeś dwa poziomy i chcesz następny? Płać nie przerywając gry i nie wychodząc z aplikacji. Chcesz uczestniczyć w życiu wirtualnym rodem z Secondo Life? Płać za kolejne elementy twojego życia wirtualnego nie opuszczając aplikacji. Chcesz obserwować na żywo wynik finału Ligi Mistrzów? Płać. Płać, płać, płać - wynikiem będą kolejne rekordy przepływu pieniądza w AppStore i kolejne czerwone z zazdrości buzie konkurentów Apple, którzy dopiero wdrażają swoje sklepy wirtualne z oprogramowaniem mobilnym.

Jest też oczywiście haczyk w postaci małego bacika na twórców darmowych aplikacji. Ci nie będą mieli możliwości oferowania dodatkowego kontentu wewnątrz swoich aplikacji. Czyli Apple wyraźnie im sugeruje - sprzedawajcie, a nie rozdawajcie. Przy okazji Apple wyciągnie rączki po 30% wartości sprzedaży.

O niektórych się mówi, że potrafią wyczuć pieniądz z odległości kilometra. Apple potrafi wyczuć go nawet tam, gdzie miły jego smrodek jest niewyczuwalny dla innych. To wielki dar niedostępny dla wszystkich. W Apple Steve Jobs zaszczepił go chyba każdemu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA