REKLAMA

FBI vs Apple - to już nie komedia, to tragifarsa

FBI najprawdopodobniej użyje Sądu Najwyższego, który może zmusić Apple do udostępnienia backdoora do iPhone'ów. Nie ma już innego wyjścia, bo właściciel feralnego telefonu terrorysty przypadkowo zresetował hasło do iCloud, czym uniemożliwił synchronizację z chmurą. Właśnie - przypadkowo, czy celowo - pojawiają się teorie spiskowe.

FBI vs Apple - to już nie komedia, to tragifarsa
REKLAMA
REKLAMA

O co chodzi z tym iPhone'em?

Zamach w San Bernardino miał miejsce 2 grudnia 2015 roku. Śmierć poniosło wówczas 16 osób, a poszkodowanych było 24. Jednym ze śladów badanych przez FBI był iPhone 5C znajdujący się w posiadaniu terrorysty zamachowca Syeda Rizwaan Farooka.

Agencja nie była jednak w stanie dostać się do danych zgromadzonych na telefonie ze względu na użyte zabezpieczenia. Od wersji iOS 8 system korzysta bowiem z szyfrowania, którego zabezpieczenie jest praktycznie niemożliwe do złamania z wykorzystaniem obecnej technologii.

Apple ID strzeżone jest 6-cyfrowym hasłem, którego nie zna nikt z żyjących. Można próbować je łamać „brute force” (wpisywanie możliwych kombinacji do skutku), ale po piątej próbie telefon żąda minuty przerwy, po 9 godziny, a jeśli nie uda się za 10 razem, to dane są wykasowywane.

9 lutego, czyli ponad 2 miesiące po zamachu (!) FBI ogłosiło, że nie może dostać się do danych na telefonie z powodu szyfrowania. Sąd z powództwa FBI nakazał Apple umożliwienie złamania zabezpieczenia telefonu np. usunięcie pętli opóźnienia przy kolejnych próbach wpisywania hasła. Wówczas można byłoby je łatwo złamać.

Tim Cook ostro skrytykował tę decyzję, jako zamach na szyfrowanie i został poparty m.in. przez Google.

Jak amerykańskie media dowiedziały się wczoraj, spór pomiędzy FBI, a Apple ma swoje początki już w styczniu. Wówczas Apple poinstruowało FBI, aby udać się z telefonem do mieszkania Farooka, gdzie telefon być może połączyłby się ze znaną siecią Wi-Fi i zaczął synchronizować z chmurą, co pomogłoby w odzyskaniu danych.

Niestety opcja taka była mało prawdopodobna, ponieważ dom terrorysty został zdemolowany przez tłum niedługo po zamachu. FBI mogło też spróbować szczęścia w Departamencie Zdrowia, który przekazał Farookowi – swojemu pracownikowi - telefon do użytkowania.

Niestety hasło zostało zresetowane

Obie powyższe metody zostały już jednak stracone, gdyż jak informuje Departament Sprawiedliwości:

Pracownik Departamentu miał działać na własną rękę, a nie z polecania służb.

Ostatnia synchronizacja z chmurą miała miejsce półtora miesiąca przed zamachem, jeszcze w październiku.

Teorie spiskowe - FBI chce backdoora do iPhone'a

Przeglądając wątek na reddicie dotyczący wydarzenia natrafiłem na ciekawe spostrzeżenie. Otóż FBI mogło celowo zresetować hasło, aby wymusić na Apple wprowadzenie backdoora do swojego systemu. Apple jak na razie oparło się decyzji sądu federalnego, ale za sprawa może trafić jeszcze do Sadu Najwyższego.

Jak informuje BI Apple już teraz rozważa możliwość stworzenia specjalnego oprogramowania dla FBI.

Wyrok najważniejszego sądu w USA może być dla tej największej na świecie korporacji decydujący.

Jaką motywację wg tej teorii spiskowej miało FBI? Otóż po aferze PRISM, kiedy dowiedzieliśmy się, że największe firmy technologiczne świata oddawały dane użytkowników rządowi USA prywatność zaczęła być w cenie. Nowe wersje systemów wprowadzały coraz to bardziej wyrafinowane zabezpieczenia, przez co rządzący przejmowali mniejsze ilości danych.

Sprawa „iPhone’a z San Bernardino” może być tylko pretekstem do powrotu z czasów przed Snowdenem.

REKLAMA

Czytaj też:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA