Ładny, a przy tym zaskakująco tani smartwatch. Kruger&Matz Style - pierwsze wrażenia Spider's Web

Kruger&Matz Style to jeden z najtańszych inteligentnych zegarków na rynku. Cena ustalona na poziomie 299 zł jest naprawdę zdumiewająca. To bardziej próg cenowy opasek fitness niż smartwatchów.

W tym kontekście mocno zaskakuje wygląd oraz jakość wykonania zegarka. Smartwatch ma okrągłą, metalową kopertę i pod względem wzornictwa do złudzenia przypomina klasyczny zegarek. Całość dopełnia „skórzany” pasek. Mam wątpliwości, czy jest to prawdziwa skóra, a obstawiałbym raczej bardzo dobrą imitację. Tak czy inaczej, wrażenia organoleptyczne są bardzo pozytywne. Zegarek dobrze leży na ręce i jest bardzo lekki.

Gdzie w takim razie tkwi haczyk? Zagadka rozwiązuje się po włączeniu zegarka. Na pokładzie nie znajdziemy żadnej wiodącej platformy typu Android Wear, czy jakiejś odmiany Tizena. Kruger&Matz Style pracuje pod zmodyfikowaną wersją Linuxa o nazwie LinkIt.

Niestety oprogramowanie pozostawia sporo do życzenia. Widać, że mamy do czynienia z niezbyt rozwiniętym systemem. Nawet czcionka stosowana w oprogramowaniu zegarka ma błędy, bo polskie znaki wyświetlane są w nieco innym kroju niż pozostałe litery alfabetu. Takich drobnych wpadek jest więcej. Niektóre opcje w menu nie są przetłumaczone na język polski, opis aplikacji mobilnej jest w języku chińskim, sama aplikacja jest w języku angielskim, a czasami są w niej błędy w tłumaczeniu. Nie są to jednak rzeczy, które uniemożliwiają korzystanie z zegarka. Chodzi raczej o niedoszlifowanie istniejących elementów.

Zegarek działa jednak płynnie. Dotykowy ekran ma średnicę 1,22 cala i rozdzielczość 240x240 pikseli. Niestety nie jest pełnym okręgiem, bowiem dolna część jest spłaszczona, podobnie jak w Motoroli Moto 360. Trochę przeszkadza mi niska rozdzielczość wyświetlacza. Chciałoby się mieć nieco większe zagęszczenie pikseli, ale w kontekście ceny zegarka nie ma większych powodów do narzekań. Obsługa dotykiem jak i gestami nie sprawia żadnych trudności.

Sercem smartwatcha jest procesor Mediatek MT2502 wspierany przez 128 MB RAM i 32 MB pamięci wbudowanej. Zegarek do łączności ze smartfonem (Android i iOS) wykorzystuje Bluetooth 4.0 + 3.0. Wbudowana w smartwatcha bateria ma 320 mAh, a masa zegarka to 50 g.

Ssystem zegarka nie jest zbyt rozbudowany, jednak smartwatch ma sporo przydatnych funkcji. Zegarek synchronizuje się z telefonem, dzięki czemu może wyświetlać powiadomienia, alerty, czy budzik.

Z poziomu zegarka możemy też odbierać lub wykonywać połączenia telefoniczne. Zegarek nie ma własnej karty SIM, dlatego działa na zasadzie słuchawki Bluetooth. Urządzenie ma własny mikrofon i głośnik i faktycznie można prowadzić rozmowy wyłącznie za pośrednictwem zegarka. Niestety jakość rozmów jest dość słaba. O ile rozmówcę słychać dość dobrze, to właściciel zegarka jest słabo słyszalny.

Z poziomu zegarka możemy także uzyskać podgląd aparatu smartfona i wykonywać zdjęcia. Jest także możliwość sterowania muzyką odtwarzaną na smartfonie, ale póki co nie rozgryzłem jeszcze tej funkcji. Domyślnie działa to w ten sposób, że do sterowania muzyką potrzebne jest przesłanie dźwięku na zegarek, a niestety jakość wbudowanego głośniczka jest mizerna. Póki co nie znalazłem opcji „zdalnego” pilota do muzyki odtwarzanej np. w słuchawkach.

Kruger&Matz Style ma wbudowany pulsometr i krokomierz, dzięki którym można śledzić treningi i codzienną aktywność. Smartwatch nie ma wbudowanego GPS-a, ale potrafi określać pokonany dystans na podstawie liczby kroków. Z kolei pulsometr może działać w trybie ciągłym (pomiar co kilkanaście sekund, ekran zegarka jest stale włączony), bądź w trybie pojedynczym, aktywowanym każdorazowo. Niestety, tak jak w większości tanich urządzeń ubieralnych, pomiar tętna jest dość losowy i nie wzbudza większego zaufania. Zegarek analizuje też sen.

Kruger&Matz Style nie jest wyposażony w żaden sklep z aplikacjami, a więc musimy polegać głównie na tym, co dostarczył producent. Aplikacji mamy tylko kilkanaście (aplikacja telefonu, kontaktów, SMS-ów, powiadomień, alarmu, kalendarza, kalkulatora, muzyki, aparatu, aplikacje fitness i stopera). Jest tu jednak jedna furtka do dodawania kolejnych aplikacji. Taką możliwość oferuje aplikacja mobilna, po sparowaniu zegarka ze smartfonem. Niestety póki co są dostępne tylko dwie aplikacje możliwe do zainstalowania – Pogoda Yahoo i dodatkowa tarcza zegara.

Smartwatch jest jednak głównie zegarkiem, a więc musi wyświetlać godzinę. Kruger&Matz domyślnie ma wyłączony ekran, a można go włączyć poprzez wciśnięcie jedynego przycisku na obudowie zegarka (znajduje się w miejscu, gdzie standardowo jest koronka), bądź poprzez ruch nadgarstka. Niestety wbudowane tarcze zegarka nie przypadły mi do gustu. Są tu trzy tarcze analogowe i jedna cyfrowa.

Pierwsze wrażenia są pełne sprzeczności, ale przy smartwatchu w tak niskiej cenie nie mogło być inaczej. 299 zł to wręcz niewyobrażalnie niski poziom cenowy w tej kategorii produktu. W takiej cenie można wybaczyć wiele braków w oprogramowaniu, szczególnie, że zegarek jest bardzo ładny i dobrze wykonany.

Na pewno nie jest to propozycja dla dobrze zarabiającego fana technologii, tylko raczej dla młodszego odbiorcy. Gdybym dostał w dzieciństwie podobny zegarek, byłbym w siódmym niebie.