REKLAMA

Jeśli masz kupić telefon za około 1000 zł, wybierz ten. Oto OnePlus X

OnePlus przyzwyczaił nas już do urządzeń, które w zasadzie zmiatają konkurencję, jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości. Jednak w przypadku ich najnowszego produktu przeszli samych siebie, oferując pakiet, który bez wahania mogę nazwać najlepszym w swojej klasie.

oneplus x
REKLAMA
REKLAMA

Zgodnie z tym co widzieliśmy już wcześniej na przeciekach, stylistycznie OnePlus X ewidentnie inspiruje się iPhone'em 4s, co nie jest złą decyzją - w końcu to jeden z najładniejszych telefonów, jakie w ogóle powstały. Mamy tu więc stalową ramkę, a z przodu i z tyłu dwie tafle szkła Gorilla Glass 3. Przy czym warto zaznaczyć, że dostępny będzie też nieco droższy, limitowany wariant, z pleckami wykonanymi z... ceramiki, której przetworzenie trwa aż 25 dni. Trzeba przyznać, że to coś nowego.

oneplus-onyx

Jeśli chodzi o gabaryty, to patrzymy tutaj na 5" urządzenie, z ekranem AMOLED o rozdzielczości FullHD. Postawienie na tę konkretną technologię wyświetlacza jest świetnym wyborem, który w pełni wykorzystuje oprogramowanie, Oxygen OS. Przede wszystkim, w trybie "prawdziwej czerni" smartfon będzie zużywał nieco mnie energii ze swojego, dość pokaźnego, akumulatora (2525 mAh). Pojawił się tu także tryb "ambient display", który, podobnie jak we flagowcach Motoroli, możemy uruchomić machnięciem ręki nad ekranem.

Nie znajdziemy tu portu USB typu C (obecny jest port microUSB), ale za to na lewej krawędzi urządzenia umieszczono przełącznik powiadomień, taki jak w modelu OnePlus Two. Smartfon posiada również wbudowaną antenę radia FM.

Najciekawiej jest jednak pod maską urządzenia, gdyż mamy tu naprawdę mocne podzespoły, bliźniaczo podobne do tych z modelu OnePlus One. Znajdziemy tu procesor Qualcomm Snapdragon 801, 3 GB RAM-u i 16 GB pamięci wbudowanej, rozszerzanej o kartę microSD. Przedstawiciele OnePlus potwierdzają, iż prowadzili testy także na Snapdragonie 617, ale model 801 okazał się bardziej wydajny, i sprawował się po prostu lepiej. Użytkownicy otrzymują także wybór odnośnie łączności - tacka na karty SIM może być użyta albo do przechowywania kombinacji nanoSIM+microSD, albo dwóch kart nanoSIM.

oneplus-porownanie

Bardzo dobrze zapowiadają się też aparaty OnePlus X, oczywiście jak na tę klasę urządzenia. Z tyłu mamy 13 MP sensor produkcji Sony, zaś z przodu aparat o rozdzielczości 8 MP. To kolejny element, który kojarzymy raczej ze smartfonami z wyższej półki.

Najlepsze zostawiamy jednak na koniec - cenę OnePlus X.

Ta wynosić będzie... 249 dolarów. Biorąc pod uwagę całą, wymienioną powyżej specyfikację, cena ta jest absurdalnie niska. OnePlus kolejny raz wywraca na drugą stronę nasze pojęcie o stosunku ceny do jakości oferując smartfon, który nie tylko ma świetne jak na tę klasę podzespoły, ale jest też wykonany z naprawdę dobrych materiałów i wygląda po prostu ładnie, zarówno w czarnej, jak i białej wersji kolorystycznej.

oneplus-x-1

Dodatkowo OnePlus przewidział gamę stylowych etui dla swojego modelu X, w których znajdziemy takie materiały jak skóra, bambus, czy firmowy "papier ścierny" znany z flagowych modeli producenta. W ramach premiery X pojawiły się także pierwsze słuchawki firmy, OnePlus Icon, które zapowiadają się naprawdę dobrze, sądząc po zastosowanych materiałach i 11 mm przetwornikach. Wyglądają też naprawdę pięknie.

Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem i tym razem chińska firma, do której czasem można mieć zarzuty o zbyt agresywną politykę marketingową, nie przegięła z ekscytacją wokół nowego produktu. Ona go po prostu dostarczyła na rynek, zgodnie ze swoją mantrą "never settle". Mamy świetne urządzenie, w rozmiarze, który przypadnie do gustu wielu użytkownikom, wykonane w sposób, który kojarzymy ze znacznie droższymi smartfonami, ze specyfikacją, która nie ma się czego wstydzić.

OnePlus X trafi do sprzedaży 5 listopada w Europie i 19 listopada w USA. Ja nie mam wątpliwości. Jeśli w tej chwili musiałbym kupić smartfona do 1000 zł, byłby to właśnie ten model.

REKLAMA

Aktualizacja:

Przez pierwszy miesiąc dostępny będzie wyłącznie w nieszczególnie lubianym systemie zaproszeń. Od grudnia jednak raz w tygodniu będzie można go nabyć bez posiadania zaproszenia, jak z normalnego sklepu. OnePlus podał również europejską cenę urządzenia, która ma wynieść 269 Euro, co daje w przeliczeniu nieco ponad 1000 zł. Niemniej jednak, nawet jeśli cena dla Polski faktycznie przekroczy tę kwotę, w dalszym ciągu mamy do czynienia z rewelacyjnym smartfonem, jak na taki budżet.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA