Znamy szczegóły bransoletki MICA od Intela. To produkt bardzo... niszowy, ale sensowny
MICA to stworzona przez Intela z Opening Ceremony - firmą modową - bransoletka dla kobiet, która przy okazji jest inteligentna. Przy okazji, bo MICA to przede wszystkim biżuteria. Miałam okazję zobaczyć ją na żywo i zakochałam się w niej, chociaż nie znałam jeszcze jej funkcjonalności. Dziś ją ogłoszono i chociaż MICA nie zawiera specjalnych, nieznanych wcześniej funkcji, to i tak jest interesującym urządzeniem ubieralnym.
MICA, jak powiedziała mi Ayse Ildeniz z Intela, nie jest urządzeniem do wszystkiego. To bransoletka przeznaczona dla kobiet, które lubią biżuterię i są w stanie zapłacić za nią niemal 500 dolarów - taka będzie cena - oraz pozostają w kontakcie z ludźmi i jest to dla nich ważne. Skupiono się przede wszystkim na tym społecznościowym aspekcie smartwatcha.
Użytkowniczki MIKI będą mogły zdefiniować kontakty, od których chcą otrzymywać powiadomienia z Gmaila za pomocą wibracji.
Odpowiedź na maila ma być możliwa za pomocą szablonów. Poza tym możliwe też będzie odpowiadanie na wydarzenia w kalendarzu, wyszukiwanie pobliskich miejsc za pomocą bazy Yelpa czy informacje o nadchodzących wydarzeniach (TimeToGo) na podstawie kalendarza oraz lokalizacji, napędzanej przez TomToma.
Nie jest to dużo funkcji, wręcz odwrotnie, i brakuje trochę znanych z na przykład Gearów możliwości otrzymywania powiadomień o czatach czy tym co dzieje się w sieciach społecznościowych. Jednak trzeba pamiętać, że cena oraz dostępność - na razie od grudnia tylko Nowy Jork i Los Angeles, w wybranych butikach i przez stronę internetową - pozycjonują MIKĘ na bardzo niszowy, specyficzny rynek, i to niemal wyłącznie kobiecy.
Jeśli jednak spojrzeć na grupę docelową i na to, co poza tym oferuje MICA, między innymi dwuletni, bezpłatny i nielimitowany dostęp do internetu AT&T, zdalny dostęp i konfigurację bransoletki za pomocą webowego interfejsu, szafirowe, wygięte szkło na ekranie oraz to, że jest wysadzana designerskimi kamieniami i jest - tak po prostu - biżuterią, to jest to sensowny sprzęt.
Trzeba też pamiętać, żę MICA to trochę produkt testowy. Intel chce sprawdzić, jaki będzie odzew i tworzyć podwaliny pod rynek urządzeń ubieralnych które nie są urządzeniami, są przedmiotami codziennego użytku z dodatkowymi funkcjami.
Może to zabrzmi źle, ale mi jako kobiecie MICA bardzo się podoba. Bardziej niż inne, bardziej funkcjonalne ale wyglądające jak kolejny elektroniczny gadżet smartwatche. Część kobiet kupując elektronikę nie zastanawia się, czy urządzenie jest ładne samo w sobie, tylko czy sama kobieta będzie wyglądać i czuć się dobrze z urządzeniem. Czy będzie pasować do jej charakteru, garderoby i stylu życia. I MICA odpowiada na te potrzeby.
Specyfikacja:
- microUSB;
- dwa dni pracy na baterii;
- XMM6321 SoC z modemem 3G, GPS;
- zmodyfikowana wersja Linuksa;
- szafirowe szkło, body pozłacane 18 karatowym złotem, wykończenie skórą węża oraz kamieniami;
- zdalny dostęp przez przeglądarkę z funkcją blokady,
- dotykowy wygięty ekran 1,5 cala,
- waga 105 gramów.