Uniwersytet Warszawski przerzuca się na Gmaila, a to dopiero początek
Polskie uczelnie powoli zaczynają przekonywać się do gigantów cyfrowego świata. I bardzo dobrze, bo kto używał USOS-a, ten doskonale wie, jak różnie potrafią kończyć się sytuacje, gdy nasze uczelnie próbują robić coś na własną rękę. Oczywiście to nie reguła, ale...
Idea USOSa zawsze była słuszna, sposób realizacji... o ile w centrali szło z tym całkiem nieźle, tak nie tak dawno temu studenci z całego kraju donosili nam, że regionalne wersje pozostawiają wiele do życzenia. Podobnie zresztą było z autorskimi modułami poczty uniwersyteckiej. Większość uczelni nawet jeśli nie zmusza, to "preferuje", by studenci korzystali z ich skrzynek pocztowych, a klient jest tam przeważnie marny, a i ograniczenia dość spore.
Na drugim biegunie znajduje się Google ze swoim Gmailem, który jest prawdopodobnie (moim zdaniem: tak) najlepszą technologicznie webową usługą pocztową na świecie spośród wszystkich popularnych producentów. Na dodatek jest częścią prawdziwego kombajnu, przypiętego do wyszukiwarki, kalendarza, a nader wszystko Google Drive z kapitalnym edytorem rozmaitych dokumentów w podstawowych formatach biurowych.
Uczelnie z całego świata w wielu zakresach współpracują z Google od dawna. Powoli do tych rozwiązań przekonują się na szczęście także uniwersytety w Polsce. Ktoś mógłby powiedzieć, że oddają część swojej suwerenności zagranicznym korporacjom. Ja bym jednak był daleki od tak katastrofalnych wizji. Zastosowane rozwiązania mogą przynieść korzyści każdemu - wszystko to w ramach programu Google Apps for Education.
Jedna z najlepszych polskich szkół wyższych, Uniwersytet Warszawski, swoich studentów o współpracy z Google "ostrzegała" już od jakiegoś czasu. Ostatecznie kilka tygodni temu od słów przeszła do czynów i na dobry początek całą uniwersytecką pocztę przerzuciła na Gmail.
Rozwiązanie nad wyraz praktyczne, na dodatek z szeregiem udogodnień, ponieważ pojawiła się między innymi opcja połączenia istniejącego już konta z tym uniwersyteckim. Niestety, możliwość przeniesienia wcześniej istniejącej poczty na koncie z serwerów UW nie jest możliwa.
W tym wszystkim najbardziej cieszy postępowość - czy też raczej nadzieja postępowości - polskich uniwersytetów. Jakby nie patrzeć instytucje, które na Zachodzie wytyczają trendy, w Polsce - nawet sektorze informatycznym! - często sprawiają wrażenie nieco zacofanych, skupionych na swoich projektach, obrażonych na coraz powszechniejszą rzeczywistość. I tak za późna decyzja o przyłączeniu się do Google niech będzie dobrym sygnałem do ataku dla polskiego szkolnictwa wyższego.