Ryanair poleci do Egiptu. Drżyjcie biura podróży
Lowcost zdecydował, że należy zwiększyć liczbę połączeń z Europy do Północnej Afryki. Na liście nowych tras Ryanaira z Polski na 100 proc. znajdzie się Egipt. (fot: David Precious/flickr.com/CC BY 2.0)
Ryanair pokazuje, że coraz poważniej traktuje polski rynek. Trudno się temu dziwić, bo po pandemii przewoźnik bardzo wzmocnił swoją pozycję nad Wisłą. Jego udział szacowany jest na ok. 40 proc., podczas gdy jeszcze dwa lata temu Irlandczycy ścigali się pod tym względem z LOT-em, mając równo po 25 proc. udziałów. Lowcost nie zamierza na tym poprzestać.
Michael O'Leary idzie jak czołg
Jeszcze kilkanaście lat temu menedżer śmiał się, że nikt o zdrowych zmysłach nie wpadnie na pomysł, by latać do Warszawy czy Gdańska. Dzisiaj Polska jest w ścisłej czołówce państw, w których Ryanair zwiększa liczbę połączeń. W 2023 r. pod tym względem wyprzedza nas tylko Austria i Francja. W trwającym kwartale linia ma odbyć z Polski 12916 lotów.
Do nowych tras, które już zostały ogłoszone w największych miastach w kraju, może dołączyć kilka egzotycznych kierunków. O'Leary chce, by jego samoloty częściej zaglądały do takich miejsc jak Jordania, Izrael, Maroko i Egipt. Jeśli chodzi o to ostatnie państwo szefowie Ryanaira już zdecydowali - polski rynek na bank dostanie jakieś bezpośrednie połączenie.
Pytanie nie brzmi więc „czy”, tylko „kiedy” - twierdzi Michał Kaczmarzyk, dyrektor generalny Buzza (linia należąca do Ryanair Holdings), w rozmowie z fly4free.pl.
Już teraz lista nowych kierunków Ryanaira może imponować
Po wielu latach nieobecności lowcost pojawił się na warszawskim Okęciu, dając klientom możliwość latania do Alicante, Majorki, Pafos, Brukseli i Wiednia. Zachwycony wysoką frekwencją O'Leary nie wyklucza, że siatka połączeń ze stolicy jeszcze się powiększy.
Port we Wrocławiu wzbogacił się w tym czasie o trzy kierunki - Brindisi, Porto i Sofię. Z Poznania można od tego roku polecieć dodatkowo do Burgas, Bari, Pafos i Krakowa. Swoją ofertę dzięki Ryanairowi powiększyły też lotniska w Łodzi (m.in Bergamo i Bruksela), Krakowa (Rodos, Riminii i wspomniany Poznań), a także Rzeszowa (Zadar) i Lublina (Bergamo).
W 2023 r. Ryanair chce przewieźć w Polsce 15,5 mln pasażerów. Rok temu, według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Irlandczycy obsłużyli nad Wisłą 13,3 mln osób - o 1,4 mln więcej niż w przedpandemicznym 2019 r.
