Houston, mamy problem! Polscy programiści przebierają nogami na myśl o ucieczce za granicę

W czasach pandemii i przyspieszającej w związku z nią cyfryzacji państwa i polskich przedsiębiorstw takie dane nie napawają optymizmem. Z badania przeprowadzonego dla serwisu rekrutacyjnego Just Join IT wynika, że ponad 42 proc. programistów rozważa wyjazd za granicę. Ponad 9 proc. deklaruje w tym czasie, że podjęło już aktywne przygotowania do wyjazdu.

Kategoryczne „nie” upuszczaniu kraju mówi zaledwie co ósmy ankietowany. Ostatecznej decyzji o dalszej pracy nad Wisłą nie sprzyjają też zapewne doświadczenia osób powracających do Polski. Wśród 5649 przepytywanych programistów prawie 4 proc. odpowiedziało, że ma taki epizod za sobą i bardzo im się podobało. Nieprzyjemne wspomnienia ma tylko 1,8 proc. ankietowanych.

Antybadanie 2020 dostarcza nam jednak wielu innych ciekawych obserwacji na temat branży IT. W ostatnich kilku latach na rynku pojawiło się bardzo wielu juniorów, którzy skuszeni wizją wysokich zarobków zdecydowali się porzucić dotychczasowe zajęcia i poświęcić się programowaniu. Znalazło to zresztą odbicie w doświadczeniu zawodowym ankietowanych. Co piąty przyznał, że nie przepracował jeszcze pełnego roku, 16,5 proc. mieści się w przedziale 1-2 lat, ponad 22 proc. nie przekroczyło jeszcze czterech lat pracy w zawodzie. Osoby, które zajmują się programowaniem od co najmniej dekady, stanowiły raptem 12 proc. badanych.

Mając w pamięci te liczby, przyjrzyjmy się teraz krajobrazowi polskiego IT. Mimo napływu dużej ilości świeżego narybku do branży wciąż niemal 80 proc. programistów deklaruje, że o wejściu w branżę IT zadecydowało zainteresowanie technologią. Dla około połowy motywacją było również tworzenie nowych rzeczy od podstaw, szanse na rozwój zawodowy i wysokie zarobki. Tylko co piąty badany stwierdził, że o ich obecnym zawodzie zdecydował zwykły przypadek.

Ta ostatnia grupa pokrywa się zresztą liczbowo z ankietowanymi, którzy przyznali, że praca w IT ich nudzi. Być może to zbieg okoliczności, ale 17 proc. osób zapytanych o to, czy ich praca jest interesująca, stwierdziło, że rozgląda się za inną profesją, a niespełna 6 proc. zaznaczyło w formularzu wymowne: „szkoda gadać”.

Badanie pokazuje jednocześnie pracowników IT jako samouków. Sześciu na dziesięciu programistów twierdzi, że uczyło się fachu na własną rękę. Co trzeci wiedzę zdobywał na studiach, ze szkoleń korzystało tylko nieco ponad 4 proc. ankietowanych.

Ciekawa, szczególnie w kontekście planowanych wyjazdów za granicę, jest również niska skłonność do zmiany pracodawcy. Antybadanie pokazało, że 30 proc. programistów „raczej nie zmienia pracy”. Z drugiej strony mamy też grupę „skoczków”, która przechodzi z firmy do firmy raz na rok lub dwa (21,28 proc.) bądź co 2-3 lata (18,9 proc.).

Jakie języki programowania będą cieszyły się największym wzięciem w 2021 r.? Ankietowani na pierwszym miejscu wskazali Python, z którego zamierza się podszkolić prawie co trzeci programista. Może mieć to związek z coraz większym zapotrzebowaniem na ekspertów z zakresu Big Data.

Nieustającym zainteresowaniem cieszy się również JavaScript (28 proc.), a także TypeScript (20,8 proc.) i Java (15,4 proc.). Tylko co dziesiąty programista przyznał w tym czasie, że nie zamierza uczyć się żadnego nowego języka. Z pełną wersją raportu można się zapoznać w tym miejscu.