Fiskus szykuje rewolucję. Mandat od drogówki niedługo opłacisz jednym kliknięciem

Budowa wirtualnego fiskusa trwa od 2019 r. E-urząd budowany jest na podstawie platformy podatki.gov.pl i w zamierzeniu ma odciążyć pracowników skarbówki. Sprawić, by mogli się oni skoncentrować na wsparciu podatników i weryfikacji deklaracji podatkowych.

Od tego czasu prace posunęły się mocno do przodu, ich efekt widać jednak na razie tylko patrząc z perspektywy urzędników. Po wprowadzeniu centralnych systemów Poltax+ i Poltax2B+ można było scentralizować kilkanaście lokalnych systemów, które były użytkowane osobno w 400 urzędach skarbowych w Polsce.

W rozmowie z PAP Przemysław Koch, pełnomocnik ministra finansów ds. informatyzacji, stwierdził, że udało się dzięki temu zautomatyzować wiele procesów biznesowych. Jako przykład wymienił wprowadzenie mikrorachunków podatkowych.

Teraz, zapowiada Koch, przyszła kolej na podatników. Resort intensywnie pracuje obecnie nad udostępnieniem obsługi podatnika za pomocą internetu. Sprawy urzędowe będzie można załatwić za pomocą każdego urządzenia, stacjonarnego czy mobilnego, które ma dostęp do sieci.   

Czytaj też: Czy mogę nie przyjąć mandatu drogowego?

Czego możemy spodziewać się po wdrożeniu e-urzędu? W systemie mają pojawić się m.in. informacje o mandatach wystawianych przez policję. Docelowo podatnik mógłby dostać wgląd w to, kiedy mandat został wystawiony, czy został opłacony i za co został ukarany.

Ministerstwo Finansów miało też rozmawiać z Inspekcją Transportu Drogowego, dzięki czemu w systemie znalazłyby się również informacje o karach nałożonych na podstawie zdjęć z fotoradarów. Płatność ma następować poprzez jedno kliknięcie.

Oprócz tego e-fiskus ma ułatwić wgląd w rozliczenia podatkowe, także te dotyczące ceł i akcyz oraz zaświadczenia (np. o niezaleganiu z podatkami).