REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Polacy przestają palić papierosy z przemytu. Szara strefa niknie w oczach

Wydawało się, że pandemia, wzrost akcyzy i wycofanie z rynku mentoli zachęci naszych rodaków, by sięgnąć po papierosy z przemytu. Nic podobnego. W ubiegłym roku odsetek nielegalnych paczek w obrocie spadł poniżej 10 proc. A w tym roku możemy zanotować jeszcze większy sukces.

06.09.2021
16:00
Polacy przestają palić papierosy z przemytu. Szara strefa niknie w oczach
REKLAMA

Z raportu Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares wynika, że ostatnich miesiącach nielegalny handel wyrobami tytoniowymi leci na łeb na szyję. W całym 2020 r. papierosy z przemytu stanowiły 9,4 proc. rynku., ale ten wynik zawyżył początek roku. W ostatnim kwartale mieliśmy już 8,1 proc.

REKLAMA

W pierwszych trzech miesiącach 2021 r. zanotowaliśmy kolejny duży spadek – do 6,3 proc. To odpowiednik 3,91 mld sztuk papierosów rocznie. Wielkość legalnego rynku w Polsce to ekwiwalent blisko 60 mld sztuk papierosów rocznie.

Szara strefa maleje

Rugowanie nielegalnych papierosów z obrotu dawno nie następowało tak szybko. Jeszcze sześć lat prawie co piąta paczka wypalana przez Polaków pochodziła zza wschodniej granicy. Według KPMG, był to rok szczytowy jeśli chodzi o udział szarej strefy w tym rynku.

Od tego czasu sytuacja poprawia się rok w rok. Dane z różnych ośrodków nieco różnią się w dokładnych szacunkach, ale pokazują podobny postęp w walce z przemytem. Odsetek nielegalnych wyrobów tytoniowych spadał średnio o 2 punkty procentowe rocznie. We wspomnianym raporcie wygląda to tak:

 class="wp-image-1529674"

Dzięki temu na tle innych państw europejskich nasi rodacy dość rzadko sięgają po produkty z szarej strefy. We Francji, Grecji i Litwie nielegalne papierosy wciąż stanowią ponad 20 proc. rynku. Niewiele lepiej jest w Wielkiej Brytanii i Łotwie (dane z „Illicit cigarette consumption in the EU, UK, Norway and Switzerland. 2020 results” KPMG):

 class="wp-image-1529677"

Polska w liczbach

Udział szarej strefy nie spada jednak równomiernie. Najwięcej nielegalnych papierosów „konsumują” miejscowości przygranicznych. A dokładniej – tych ze wschodniej ściany kraju. Powód? Łatwo się domyślić, zapewne chodzi o bliskość

Największy udział papierosów z przemytu odnotowano w I kwartale br. w miejscowościach:

  • Sokółka (24 proc.),
  • Braniewo (16,6 proc.)
  • Milanówek (15,3 proc.)

W podziale według województw niechlubny prym wiezie w tej chwili Podlasie (14,7 proc.) przed Mazowsze (9,7 proc.) i województwem warmińsko-mazurskim (9,4 proc.). Najniższy poziom szarej strefy jest natomiast w zachodniopomorskim (1,0 proc.), świętokrzyskim (2,0 proc.) i wielkopolskim (2,8 proc.).

A teraz pora na odpowiedź na pytanie: jak to się stało?

Dużą rolę w tym sukcesie odgrywa polska policja, która może pochwalić się jednymi z najlepszych efektów w zwalczaniu przestępczości tytoniowej na Starym Kontynencie.

REKLAMA

Współpracujemy ze służbami państw, na terenie których Polacy popełniają przestępstwa. W efekcie tylko w I półroczu 2021 roku przejęliśmy blisko 169 mln szt. papierosów i 410 ton tytoniu, likwidując przy tym 10 nielegalnych fabryk papierosów

– tłumaczy podinsp. Iwona Jurkiewicz, Rzecznik Prasowy CBŚP.

Drugim powodem są zmiany na rynkach Ukrainy i Białorusi. W tym pierwszym kraju cena paczki po podniesieniu akcyzy wzrosła w ciągu sześciu lat z równowartości 1,75 zł do ponad 8 zł. Przewożenie fajek przez granicę przestaje się więc zwyczajnie opłacać.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA