REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Bezczelna małolata ze Szwecji dopięła swego! Tej rewolucji nie da się już zatrzymać

To już nie tylko słowa, ale też pieniądze i to całkiem konkretne. Jak donosi Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) jeszcze pięć lat temu każdemu jednemu dolarowi przeznaczonemu na odnawialne źródła energii (OZE) przypadał dokładnie jeden dolar zainwestowany w paliwa kopalne. Teraz jest już całkiem inaczej, a nakłady na czystą energię zaczynają wyraźnie przewyższać inwestycję w gaz, ropę i węgiel.

10.06.2023
16:42
Bezczelna małolata ze Szwecji dopięła swego! Tej rewolucji nie da się już zatrzymać
REKLAMA

Kiedy Bruksela w okolicach 2018 r. zaczęła odmieniać przez wszystkie przypadki neutralność klimatyczną i wzywała do szybszej transformacji energetycznej, mało kto brał jeszcze ten zielony skręt na poważnie. Potwierdzały to też kolejne szczyty klimatyczne ONZ, na których było coraz więcej słów, a coraz mniej czynów. Miała rację znana na całym świecie działaczka klimatyczna Greta Thunberg, która w trakcie forum młodzieży Youth4Climate w Mediolanie dwa lata temu zarzuciła politykom, że z ich ust słychać tylko bla, bla, bla i żadnych konkretów. Ale napędzanym przez Rosję kryzys energetyczny wszystko zmienił. Uzależnienie od paliw kopalnych okazało się dla wielu zbytnio obciążającym balastem i wychodzi na to, że zielona rewolucja właśnie zaczyna nabierać tempa. Tym razem to jednak nie jest kwestia jedynie deklaracji, a bardziej przepływów finansowych. OZE po prostu zaczynają wygrywać z gazem, ropą i węglem. 

REKLAMA

Czysta energia rozwija się szybko - szybciej niż wiele osób zdaje sobie z tego sprawę - twierdzi Fatih Birol, dyrektor wykonawczy IEA.

OZE wygrywają z paliwami kopalnymi

IEA przekonuje też, że inwestycja w OZE tylko powiększają dystans do nakładów na paliwa kopalne. Jeszcze w 2018 r. panował remis, ale od tego czasu zielona energia tylko zyskuje. Już wcześniej raport World Energy Investment wskazywał, że w ub.r. roczne inwestycje w energię odnawialną wzrosły blisko o 25 proc. w porównaniu z 2021 r., a te w paliwa kopalne tylko o 15 proc. I ta różnica jest z roku na rok coraz większa.

Na każdego dolara zainwestowanego w paliwa kopalne, około 1,7 dolara jest obecnie przeznaczane na czystą energię. Pięć lat temu stosunek ten wynosił jeden do jednego - wylicza szef IEA.

Tym samym w 2023 r. na całym świecie w sektor energetyczny ma być zainwestowanych w sumie nawet 2,8 bln dol., z czego 1,7 bln dol. będzie przeznaczone na OZE, energię jądrową, pojazdy elektryczne i poprawę wydajności. Reszta, czyli 1 bln dol. pójdzie w paliwa kopalne. Jednocześnie, jak zauważa IEA, popyt na gaz, ropę i węgiel osiągnie najwyższy w historii poziom, który będzie sześć razy wyższy od tego potrzebnego w 2030 r., żeby rzeczywiście w 2050 r. nastała neutralność klimatyczna.

Energia słoneczna zostawia w tyle ropę

Z kolei w 2023 r, zgodnie z wyliczeniami IEA, wydatki na energię słoneczną mają wynieść ok. 382 mld dol. i tym samym przewyższyć nakłady na ropę naftową szacowane na 371 mld dol. 

REKLAMA

To koronuje energię słoneczną jako prawdziwe supermocarstwo energetyczne. Staje się ona największym narzędziem, jakie mamy do szybkiej dekarbonizacji całej gospodarki. Ironią pozostaje fakt, że niektóre z najbardziej nasłonecznionych miejsc na świecie mają najniższy poziom inwestycji w energię słoneczną - uważa Dave Jones, szef działu analiz danych w think tanku energetycznym Ember.

Ale tym razem IEA nie powtórzyła swoich zaleceń z 2021 r., kiedy stwierdziła, że inwestorzy nie powinni już finansować nowych projektów dostaw ropy, gazu i węgla, o ile świat rzeczywiście chce osiągnąć zerową emisję netto do połowy wieku. Wówczas w odpowiedzi grupa producentów ropy OPEC uznała, że to wezwanie zagraża tak wzrostowi gospodarczemu, jak i globalnemu bezpieczeństwu energetycznemu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA