To dopiero pierwsza runda inwestycyjna dla eStore Media. Firma dotychczas rozwijała się organicznie, a koronawirusowy lockdown okazał się dla niej – jak i całego e-commerce – istotnym przyspieszaczem. W ciągu ostatniego półtora roku firma urosła dwukrotnie pod względem przychodów, jak i zatrudnienia.
Dziś większość pieniędzy eStore Media zarabia w Europie Zachodniej. I właśnie stamtąd pochodzą dwa fundusze inwestycyjne, które rozpoczęły współpracę z warszawskim startupem: Kennet Partners oraz Digital+ Partners. Oba już wcześniej działały na rynku SaaS w obszarze B2B. Kennet Partners znany jest na polskim rynku m.in. z inwestycji w Codility.
2020 rok przyniósł rewolucję w e-commerce
Nie ma wątpliwości, że w e-commerce trzeba nie tylko być, ale też dbać o tą obecność. Tworzymy monitoring obecności markowych produktów w sklepach internetowych oraz wskazujemy, co należy zrobić, aby tę obecność zmaksymalizować pod kątem sprzedaży
– mówi w rozmowie ze Spider’s Web , szefujący startupowi Bartosz Kiełbiński.
Zawiadywany przez niego eStore Media może być centrum zarządzania e-commerce dla marek. Pandemia udowodniła bowiem, że sprzedaż przez internet wymaga większego skupienia i powinna być traktowana na równi ze sprzedażą w świecie rzeczywistym.
Pomyśl tylko o opakowaniu kosmetyku, który możesz dotknąć powąchać w drogerii. W internecie tego nie zrobisz. Bazujemy wyłącznie na opisach produktów, które stają się coraz bogatsze, np. o wideo. Ktoś musi je przygotować, sprawdzić, dostarczyć do sklepów, monitorować poprawność wdrożenia, zmienić, jeżeli produkt się zmieni. Nic nie dzieje się samo. Tradycyjnie – ręcznie metody i procesy robią się skomplikowane i nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Właśnie takie procesy automatyzujemy
– wyjaśnia przedsiębiorca.
Pieniądze na rozwój automatyzacji i podbój USA
Firma zatrudnia dzisiaj kilkanaście osób w biurach w Londynie oraz Meksyku, ale teraz Kiełbiński chce się skupić na Stanach Zjednoczonych.
Rozwój sprzedaży na rynku amerykańskim jest o wiele droższy. Bardzo trudno byłoby to zrobić bez dodatkowych funduszy
– podkreśla.
Wiedza i kontakty obu inwestorów mają dodatkowo przyspieszyć wzrost na wszystkich 50 rynkach, gdzie obecny jest startup.