REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Niespodzianka od Biedronki. Pojawiły się nagle, wywołując poruszenie u klientów i konkurencji

Jeronimo Martins stawia placówki nieco większe od Żabek bez wielkiego huku i kampanii marketingowych. Mimo to ich liczba dość szybko rośnie i dzisiaj portugalska sieć ma ich w całym kraju grubo ponad 100. Powód? Miejsca w miastach jest coraz mniej, a Biedronka ma ambicje, by być jak najbliżej klientów. Może nawet bliżej niż Żabka.

16.09.2022
13:32
Niespodzianka od Biedronki. Pojawiły się nagle, wywołując poruszenie u klientów i konkurencji
REKLAMA

Wrocławskie media ekscytują się właśnie, że w ich mieście pojawiła się pierwsza Biedronka w formacie Ultra Mini. Kojarzycie? No właśnie, wielu osobom fakt istnienia tego rodzaju sklepów mógł całkowicie umknąć.

REKLAMA
 class="wp-image-1915681"

Sieć deklaruje, że takich placówek, w nowym standardzie, działa obecnie 10, jednak obiektów o podobnej powierzchni sali sprzedaży w ramach jej struktur jest ponad 100. W Warszawie można je znaleźć m.in. przy ul. Duboisa, Terespolskiej i Solec. We Wrocławiu nowy format Biedronki miał swoją premierę przy ul. Dmowskiego.

Biedronki jak Żabki

Porównanie obu sieci jest w tym wypadku całkowicie zasadnie. Najmniejsze sklepy Ultra Mini mają poniżej 200 metrów kwadratowych. Ten otwarty w stolicy Dolnego Śląska zajmuje powierzchnię 250 mkw. To zdecydowanie więcej niż tradycyjne Biedronki, które mają średnio 600-700 mkw. Dużo bliżej im do Żabek. Najpopularniejsza sieć typu convenience w Polsce stawia na placówki o rozmiarach od 60 do 150 mkw.

Stosunkowo niewielka sala sprzedaży jest wiele przestronniejsza dzięki wykorzystaniu w sklepie pionowych lodówek, a także nowemu systemowi rozlokowania regałów - tłumaczy Bizblog.pl Jakub Linkowski, starszy menedżer ds. projektów operacyjnych w sieci Biedronka.

 class="wp-image-1915684"

Taka miniaturyzacja pozwala Biedronce wchodzić tam, gdzie do tej pory nie mogła. Jeronimo Martins od kilku lat prowadzi konsekwentną politykę wdzierania się na osiedla mieszkaniowe i do centrów biurowych. Dyskont dość szybko zrozumiał, że zmęczonym mieszkańcom metropolii nie chce się jeździć na obrzeża. Wolą mieć sklepy pod samym nosem.

Sęk w tym, że wolnej powierzchni jest coraz mniej. I w ten sposób, chcąc nie chcąc Biedronka wchodzi w w drogę Żabce.

Żabka nie uniknie starcia z Biedronką

Zastanawianie się, czy Jeronimo Martins ma szanse ograć Żabkę jest oczywiście bez sensu. Ta druga liczy sobie 8500 sklepów i wielu miejscach zdominowała krajobraz wielkomiejskich ulic.

REKLAMA
 class="wp-image-1915675"

Zapędy Biedronki mogą jednak szefów Żabki nieco niepokoić. Format Ultra Mini celuje w dość dochodowe punkty, naturalne siedliska klasy średniej. W przyszłości, gdy takich Biedronek pojawi się więcej, z pewnością będzie dochodziło do rywalizacji, a sklepy z logo owada będą tu występowały w roli podgryzających większego przeciwnika.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA